W swoim poniedziałkowym wpisie na blogu Juan Mata znów skomentował poprzedni tydzień w wykonaniu swoim oraz Manchesteru United. Hiszpan podzielił się także swoimi przemyśleniami przed najbliższymi meczami Czerwonych Diabłów w Lidze Mistrzów oraz Premier League.
» Juan Mata liczy na kolejny udany tydzień w wykonaniu Manchesteru United
- Witam wszystkich! W tym tygodniu możemy uczynić poważny krok w stronę wygrania swojej grupy w Lidze Mistrzów, jak również jesteśmy w stanie wspiąć się na czoło ligi. Jesteśmy optymistycznie nastawieni, jak zawsze. Naszym celem jest wygranie obu spotkań, by zająć jak najlepszą pozycję przed trudnym okresem świątecznym. Oczywiście, będzie trudno i musimy wspiąć się na najwyższy poziom, żeby pokonać PSV Eindhoven i Leicester City.
- Idźmy jednak krok po kroku. Jeśli chodzi o naszą konfrontację z Watfordem, to trudno mieć do dyspozycji pełną kadrę po meczach reprezentacji. Nie mamy szczęścia z kontuzjami w tym sezonie. Rozpoczęliśmy ten mecz z kilkoma zmianami w składzie, lecz i tak mieliśmy nadzieję na trzy punkty. To nam się udało. To spotkanie nie wyglądało idealnie przez cały czas, ale szczególnie w pierwszej połowie zaprezentowaliśmy się z dobrej strony, czego konsekwencją było trafienie Memphisa. Po zmianie stron mieliśmy kilka okazji, ale rywale mocno nas naciskali i nie mogliśmy kontrolować piłki. Po rzucie karnym pokazaliśmy zaangażowanie i znów wyszliśmy na prowadzenie. Dzięki temu znaleźliśmy się na drugim miejscu w tabeli. Chciałbym podkreślić, że walczyliśmy do końca i mam nadzieję, że tak pozostanie przez resztę sezonu. Tak wywalczone zwycięstwo daje więcej, niż tylko trzy punkty.
- Jak już wspomniałem, naszym następnym rywalem w lidze jest ekipa Leicester City. Zespół Ranieriego rozgrywa niesamowity sezon i znalazł się na czele tabeli. Szczególnie wyróżniają się Vardy (który wyrównał rekord Van Nistelrooya pod względem liczby meczów z rzędu ze zdobytą bramką) oraz Mahrez. Musimy na nich uważać.
- Wcześniej zagramy jednak na Old Trafford przeciwko PSV Eindhoven. Przegraliśmy z nimi w pierwszej kolejce, więc teraz liczymy na komplet punktów. Mam nadzieję, że to będzie kolejny wyjątkowy wieczór w Teatrze Marzeń.
- W innych ligach chciałbym podkreślić przede wszystkim zwycięstwo Barcelony nad Realem Madryt po dwóch golach Suáreza i po jednym Neymara i Iniesty. Oglądanie gry tego ostatniego sprawia mnóstwo radości. On dostał owację nawet na Bernabéu. Andrés zawsze podejmuje odpowiednie decyzje na boisku i sprawia, że futbol wydaje się bardzo prosty.
- Temperatura spadła dosyć wyraźnie, więc niedzielę spędziłem w domu, oglądając mecz Federera z Đokoviciem w Londynie. To był znakomity pojedynek, który przypadł do gustu wszystkim sympatykom tenisa. Novak wygrał ten turniej po raz czwarty z rzędu, co pokazuje, że niemal nie sposób go pokonać. W przemowach po meczu można było usłyszeć dużo szacunku, jaki ci gracze dla siebie mają. To coś, co jest charakterystyczne dla tenisa.
- Muszę wspomnieć także o tym, że osiągnąłem pięć milionów obserwujących na Twitterze. Dziękuję za wsparcie, jakie okazujecie mi każdego dnia. Niedługo pojawi się niespodzianka, w której będziecie odgrywali główną rolę. Miłego tygodnia!
- PS. W nadchodzącą środę będziemy obchodzili dziesiątą rocznicę śmierci George‘a Besta. Wczoraj obejrzałem film dokumentalny na temat jego życia i kariery. To był jeden z najlepszych piłkarzy w historii Manchesteru United oraz całego futbolu. On nadal jest idolem dla kilku pokoleń. Pozostanie geniuszem na zawsze - napisał Hiszpan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.