Wszyscy bardzo się ucieszyliśmy widząc twoją bramkę w spotkaniu z West Bromwich Albion. Czy było to ukoronowanie twojej ciężkiej pracy?Zdecydowanie. Pracowałem bardzo ciężko, żeby się tutaj znaleźć i trudno mi wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczny trenerom za danie mi szansy. Widok futbolówki zmierzającej do siatki był wspaniałym momentem zarówno dla mnie, jak i mojej rodziny. To jedno z moich największych osiągnięć, podobne do zwycięstwa w FA Youth Cup. Mam nadzieję, że strzelę więcej goli dla klubu.
Opowiedz nam o swojej drodze z Warrington do pierwszego zespołu Manchesteru United.Grałem w lokalnym klubie, Penketh United, i jeden ze skautów Manchesteru United, Mike Glennie, przyszedł obejrzeć mnie w akcji. Porozmawiał z moim dziadkiem i zaproponował mi testy. Zainteresowany mną był także Liverpool, więc musiałem podjąć decyzję. Byłem młody, ale już wtedy moje serce należało do Manchesteru United. Przez lata grałem z takimi zawodnikami, jak Larnell Cole, Mike i Will Keane, Sam Johnstone, Ravel Morrison czy Ryan Tunnicliffe. Wielu z tych chłopaków nadal nieźle sobie radzi i mnie wspiera. Wygrałem wiele trofeów, na przykład kilka młodzieżowych Pucharów Anglii, jednak zwycięstwo w Premier League byłoby moim największym sukcesem.
Cały wywiad z wychowankiem Manchesteru United znajdziecie
TUTAJ.