Ferguson: Klopp poradzi sobie w Liverpoolu

Arvanis: Świetny był zwłaszcza mecz z Bayernem, hehehe... Ale poza tą wpadką, myślę, że Tuchel był dobrym wyborem na menago BVB.

A to posiadanie piłki United, jest w sumie jedynym, co mi się w filozofii Van Gaala nie podoba, choć mam świadomość, że taką taktykę wymusiły zmieniające się realia piłkarskiego świata - tak jak dziś już mało kto gra klasycznym 4-4-2, tak powoli przemija tendencja, by oddawać rywalowi piłkę i pole, cofając się pod bramkę i czekając na kontrę. Szkoda, bo to przez długi czas był jeden ze znaków firmowych MU - w całej Europie chyba nigdy nie było i nie będzie drużyny, która grała z kontrataku lepiej, niż Manchester United u schyłku XX w. i na początku XXI.

Olo: Komu wierzyć, jak nie jemu? :)

Olo: United kibicuję od dziecka i jakoś nie spieszno mi na stronę liverpoolu. To po pierwsze.

Po drugie, wybacz że nie będę używał inwektyw, ale jakoś do tego nie przywykłem. Jeśli potrafisz, to prowadźmy dyskusję bez wyzywania się. Duże wyzwanie, rozumiem, ale wierzę w Ciebie :)

Po trzecie, wreszcie nawiązując do tematu - jako kibica niespecjalnie obchodzi mnie, co van Gaal osiągnął w Ajaxie czy gdzieśtam w latach '90 i mimo to, co twierdzi nasza wyrocznia Arvanis, chciałbym żeby udowodnił nam, iż umie poprowadzić klub do sukcesów. Wymienił skład na taki, który wart jest grube miliony, a na papierze wygląda na jeden z najlepszych na świecie - i co z tego, skoro nasza forma jest daleka od stabilnej? Jednak dwa lata pracy w zespole to całkiem sporo, żeby wykrystalizować pierwszy skład. Udało mu się to? Nie.

Co dalej - van Gaal jest gościem, który z oszczędzaniem ma na bakier. Jedyna jego taktyka to "wydać jak najwięcej, może zatrybi". No niestety nie tędy droga. Widzę po Twoim komentarzu że jesteś antyfanem składu, który zostawił po sobie Ferguson. A cóż Ci takiego w nim nie odpowiadało? Skład pełen młodych talentów, świeżo upieczeni mistrzowie Anglii i na dodatek całe dwa miesiące na wzmocnienia. Czego chcieć więcej? Moyes zmaścił okienko, to fakt, ale wydając ok. 50 mln funtów osiągał wyniki zbliżone do van Gaala, który wydał sześciokrotność tej sumy. Wybacz, ale nawet ekonomiczne rachunki filozofa nie bronią.

Zresztą nieważne, jedyną Twoją radą jest "idź kibicować LFC". Całkiem bogata wyobraźnia kolego. Współczuję. Tak czy inaczej, jestem kibicem United, a antyfanem van Gaala, ponieważ jego drużyna nie wygląda tak, jak powinna. Ile jadu i nienawiści byś na mnie nie wylewał, zdania nie zmienię póki wyniki się nie zmienią. A Tobię radzę nieco ochłonąć :)

1wolf1: Cebulak11 - Masz racje, nie ma co porownywac. Moyes mial wieloletnie doswiadczenie w angielskiej pilce. Klopp ma zerowe. Pisanie , czy mowienie - napewno sobie poradzi jest conajmniej smieszne. Zobaczymy za rok, moze dwa, czy sobie poradzi. Przypomne jedynie, ze od ponad 20 lat ludzie notorycznie wykladaja sie na tym klubie...

Insanity: Ferguson też chwalił Moyesa u nas. Klopp ma wszystko by odnieść sukcesy, ale to LFC przecież na litość boską...

Joker7: Tia bo Ferguson mial racje z DM....

Olo: Tu nie o to chodzi. Moyes nie miał odpowiedniej osobowości, bo wyniki miał na poziomie filozofa. Liczy się natomiast to, że Liverpool zyskał świetnego trenera, podczas gdy my nadal męczymy się z emerytem, odcinającym kupony od tego, co kiedyś osiągnął. Niestety, ale znów "bitwa o Anglię" nie będzie wyrównana. A szkoda, bo chciałbym wreszcie zobaczyć mecz dwóch równych,, silnych drużyn. Jednak van Gaal tego nam nie zapewnia póki co.

xiondz: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego" (Mk 12, 2831).