Po kolejnym zwycięstwie w Premier League i awansie na pierwsze miejsce w tabeli humory dopisują piłkarzom Manchesteru United. Ashley Young podkreśla, że cel w tym sezonie jest jasny – zdobycie trofeum.
» Ashley Young zapewnia, że zawsze daje z siebie 110 procent
– Wchodziliśmy w ten sezon i mówiliśmy, że chcemy walczyć o tytuł. Klub taki jak Manchester United chce walczyć o wszystko, w co jest zaangażowany: Premier League, Ligę Mistrzów oraz oba krajowe puchary. Chcemy wrócić do nawyku wygrywania trofeów – mówi Ashley Young na antenie MUTV.
– Spisujemy się dobrze w lidze, ale do końca jest jeszcze daleka droga. Po prostu myślimy o najbliższym meczu.
Young deklaruje również swoją gotowość pomocy drużynie na dowolnej pozycji, na której wystawi go Louis van Gaal: – Jestem uniwersalnym piłkarzem, który może grać na obronie oraz na skrzydle. Zagrałem w defensywie w środku tygodnia i jeśli menadżer będzie znów mnie tam potrzebował, to wyjdę na boisko i dam z siebie jak zawsze 110 procent.
– Czuję się komfortowo w roli lewego obrońcy, czy cofniętego skrzydłowego. To nieco inna pozycja od lewego skrzydła, czy lewej pomocy. Jest więcej defensywnych zadań, ale wiem jak tam grać. Czuję się dobrze i tak jak powiedziałem, jeśli menadżer mnie wybierze, to zrobię wszystko, czego się ode mnie oczekuje.
Anglik wyjawia również, że piłkarze Manchesteru United są w ciągłym kontakcie z Lukiem Shawem. Młody obrońca w meczu z PSV Eindhoven doznał podwójnego złamania nogi i będzie poza boiskiem przez przynajmniej 6 miesięcy.
– Każdy jest z nim w kontakcie. Sam sporo z nim rozmawiałem. Tak jak mówił menadżer, Luke jest bardzo pozytywny. Musi tak pozostać, bo oczywiście przed nim długa droga do powrotu na boisko. Ale będzie miał cały sztab medyczny, który o niego zadba i doskonale będzie wiedział, co trzeba zrobić przed powrotem – stwierdza Ashley.
– Nawet dzień po tym zdarzeniu Luke był pozytywnie nastawiony i nie był przybity. To dla większości zawodników i sztabu było zaskoczeniem po tak strasznej kontuzji. Kiedy wróci do treningów, to na pewno wszyscy będziemy go wspierać – dodaje Young.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.