Czego nauczyłeś się o byciu piłkarzem pierwszego zespołu w Stanach Zjednoczonych?Cieszyłem się możliwością przebywania ze starszymi piłkarzami i podglądaniem ich umiejętności. Mogłem również popracować z menadżerem i sztabem szkoleniowym. Wspaniale było móc w tym wszystkim uczestniczyć.
Jak czułeś się na treningach?Bardzo mi się podobały. To był dla mnie spory krok naprzód i ogromne wyzwanie. Niektóre dni były bardzo długie i trudne, jednak ogólnie jestem z nich zadowolony.
Ryan Giggs wie, jak to jest być młodym graczem na takim wyjeździe. Czy rozmawiałeś z nim prosząc o rady?Odbyliśmy kilka rozmów, a on powiedział, że mam po prostu robić swoje. Powiedział, że nieźle sobie radzę i dobrze podchodzę do swoich obowiązków. Takie słowa od tego typu osoby dodają pewności siebie. Dzięki temu jesteś gotowy na jeszcze cięższą pracę.
Cały wywiad z młodym pomocnikiem znajdziecie tutaj.