Carrick: Wciąż jeszcze sporo meczów przede mną

Pomocnik Manchesteru United po wielu latach otrzyma szansę bycia jednym z liderów reprezentacji Anglii. Choć Carrick debiutował w kadrze Synów Albionu w 2004 roku, to do tej pory odnotował w niej zaledwie 32 występy. Jeszcze mizerniej wypada bilans Anglika na turniejach międzynarodowych. 33-latek zagrał jedynie w jednym meczu mistrzostw świata w 2006 roku.

Dobre występy Carricka w Manchesterze United sprawiły, że może on stać się kluczową postacią reprezentacji Anglii w najbliższych meczach eliminacji do ME 2016. Anglicy już w piątek zmierzą się z Litwą.

– Zdecydowanie czekam na EURO 2016. Jako zespół mamy spore szanse na awans. To ważne jednak, aby nie dać się ponieść emocjom – mówi Carrick.

– Moim celem jest otrzymanie kolejnej szansy i wywarcie wpływu na zespół. Jest jeszcze sporo do osiągnięcia.

– Były czasy, kiedy czułem, że powinienem dostać więcej okazji do gry, ale z różnych powodów sprawy nie układały się po mojej myśli. Nie narzekam jednak. Czuję się szczęściarzem, że mogę grać w reprezentacji. Występy w tak wielu meczach są pod pewnymi względami dobrym osiągnięciem. Co dzieje się, kiedy pytam, czy to wystarczająca liczba? Oczywiście czuję, że powinno być ich więcej.

– Nie winię żadnego menadżera, to zależało również ode mnie. Niekiedy mogłem grać lepiej. Powinienem mieć więcej występów w reprezentacji, ale nie jest to coś, czego żałuję na tym etapie kariery. Wciąż jeszcze sporo przede mną – dodaje Carrick.