W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Menadżer Liverpoolu, Brendan Rodgers, podkreślił, iż ewentualne zwycięstwo jego podopiecznych nad Manchesterem United w niedzielnym klasyku może być punktem przełomowym dla The Reds.
» Brendan Rodgers liczy, że to niedzielnym meczu Liverpool nadal będzie zespołem, który w tym roku nie poniósł porażki w lidze
Pierwsze starcie obu drużyn w tym sezonie zakończyło się zwycięstwem zawodników Louisa van Gaala (3:0).
- To ważne spotkanie. Rywalizacja między tymi klubami ma wspaniałą historię i mecze są niezwykłymi spektaklami. Gramy z silnym rywalem na Anfield i chcemy zdobyć trzy punkty. Myślę, że wynik tej konfrontacji nie będzie rozstrzygający, gdyż przed nami nadal będzie sporo meczów do rozegrania. Z psychologicznego punktu widzenia triumf może dać jednak ogromny zastrzyk pewności siebie - podkreślił Rodgers.
- Jesteśmy w dobrej formie, co pokazaliśmy na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy. Musimy ciężko pracować i przenieść założenia treningowe na spotkanie. Moi piłkarze zasłużyli na pochwałę za koncentrację, którą się wykazali po kiepskim początku sezonu.
- Przed pierwszym gwizdkiem wiemy, że będzie ciężko. Manchester United wraca do optymalnej dyspozycji. Na własnym terenie jesteśmy pewni siebie, co widać po naszej obecnej formie. Mam nadzieję, że będziemy w stanie przedłużyć korzystną serię - zakończył były szkoleniowiec Swansea.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.