Daley Blind nie boi się czołowych rywali

Podopieczni Louisa van Gaala mają przed sobą trudny czas, ponieważ przyjdzie im się zmierzyć kolejno z Arsenalem, Tottenhamem, Liverpoolem, Aston Villą, Manchesterem City, Chelsea oraz Evertonem.

- Trzy punkty w meczu z Newcastle były dla nas bardzo ważne. Uważam, że na nie zasłużyliśmy. Co prawda trafiliśmy do siatki tuż przed końcem spotkania, lecz wcześniej stworzyliśmy sobie sporo szans. Mogliśmy strzelić gola wcześniej, ale tego nie zrobiliśmy. Sądzę, że cierpliwość nam się opłaciła. Słyszałem o zwycięstwach innych drużyn, jednak powinniśmy się koncentrować przede wszystkim na sobie. Musimy wygrywać swoje spotkania. Wówczas poczynania pozostałych klubów nie będą miały znaczenia - zaznaczył Blind.

- Jestem zadowolony, że Ashley wpisał się na listę strzelców, ponieważ już wcześniej miał na to wyborną okazję. Oczywiście David popisał się dwoma dobrymi interwencjami. To wspaniały bramkarz i ważny element zespołu. Mam nadzieję, że uda mu się utrzymać obecny poziom formy - zakończył reprezentant Holandii.