Manchester United po trudnym boju pokonał drużynę Southampton i wskoczył na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Zobaczmy, czego dowiedzieliśmy się po tym spotkaniu.
» Robin van Persie jest bardzo potrzebny na Old Trafford
1. Manchester United nauczył się wygrywać, nawet kiedy gra tragicznie
Wygrana United nad Southampton była piątym zwycięstwem z rzędu. Jednakże, z postawy swoich podopiecznych, Louis van Gaal był zadowolony tylko po spotkaniu z Hull City (3:0).
Przeciwko Crystal Palace, Arsenalowi, Stoke City i Southampton, jego drużyna grała źle, a nawet tragicznie. Mimo to, za każdym razem, Manchester United znajdował sposób, aby ugrać w każdym z tych spotkań komplet punktów.
Oczywiście, wszyscy oczekujemy lepszego stylu i to w końcu nadejdzie, jednak wygrywanie meczów, kiedy gra nie wygląda dobrze, jest cudowną właściwością.
2. Robin van Persie wciąż ma to coś
Od początku sezonu każdy kibic Manchesteru United przynajmniej raz krzyknął w złości, iż Robin van Persie powinien usiąść w końcu na ławce rezerwowych.
Krytyka nie była nieuzasadniona, bowiem Holender nie imponował formą. Jednak, klasowego napastnika poznaje się po tym, że mając dwie szanse w meczu wykorzystuje obie i tak też zrobił Van Persie przeciwko Świętym. Nie były to łatwe, stuprocentowe okazje. Niemniej, Robin poradził sobie, dwukrotnie posyłając piłkę między nogami bramkarza rywala.
Być może nie jest walczakiem, być może nie będzie już zdobywał tyle bramek co dwa sezony temu, ale dopóki potrafi być tak niebezpieczny pod bramką przeciwnika, zachowa swoje miejsce na Old Trafford.
3. Van Gaal nie boi się zmian
Nigdy nie jest miło obserwować, kiedy młody zawodnik zostaje zdjęty z boiska jeszcze przed przerwą. Jednak jak się okazuje, u Van Gaala nie ma miejsca na sentymenty.
Paddy McNair kompletnie nie radził sobie w defensywnie, więc na sześć minut przed końcem pierwszej połowy, Holender zastąpił go Anderem Herrerą, chcąc wnieść spokój w szeregi United.
Niektórzy menedżerowie poczekaliby z taką zmianą do przerwy. Jednak być może właśnie to jest ta różnica, między wygrywaniem trudnych spotkań i przegrywaniem ich.
4. Marouane Fellaini musi jeszcze wiele udowodnić
Zwrot formy Belga jest jednym z najjaśniejszych punktów tego sezonu. Jednak w meczu z Southampton, ponownie wyglądał on jak Fellaini, którego zdążyliśmy poznać w ubiegłej kampanii.
Ten piłkarz, kiedy gra dobrze, oferuje United coś nietypowego w środku pola. Nikt inny nie posiada takiego wzrostu i siły, będąc przy okazji przydatnym w obu polach karnych. Spoglądając na poniedziałkowy występ Belga, trudno jednak mieć pewność, czy zachowa on swoje miejsce w składzie, kiedy w pełni sił będą Daley Blind, Ander Herrera i Michael Carrick.
Wciąż musi ciężko pracować, aby udowodnić Van Gaalowi, iż może być długoletnim rozwiązaniem dla United w środku pola.
5. United koniecznie potrzebują środkowego obrońcy
Chris Smalling od momentu powrotu do gry po czerwonej kartce przeciwko City pokazał, iż jeśli gra dobrze, jest naprawdę solidnym środkowym obrońcą.
Tak samo jest w przypadku Jonny'ego Evansa oraz Phila Jonesa. Problem w tym, że jeśli tak często łapią oni kontuzje, Van Gaal nie jest w stanie na nich polegać. Do tej pory Holender musiał zbyt często dokonywać zmian w defensywie z powodu urazów.
Desperacko potrzebuje więc obrońcy, który będzie w stanie rozegrać 40-50 spotkań na sezon bez poważniejszego urazu. Nie ujmując talentu żadnemu z powyższych, dyskusyjnym jest, czy Smalling, Evans i Jones są zdolni do takiego wyczynu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.