Carrick: Czynnik strachu powróci na Old Trafford

Carrick uważa, że znaczącą rolę w przywróceniu „czynnika strachu” może odegrać Robin van Persie. Holender w ostatnich tygodniach był krytykowany za swoją słabą formę, ale w starciu z Hull City zdobył fantastyczną bramkę.

– W pewnych okresach wszyscy będziemy krytykowani i trzeba sobie z tym poradzić. Najlepsza możliwa odpowiedź, to ta jaką zrobił Robin w meczu z Hull City. Strzelił fantastycznego gola i miejmy nadzieję, że to początek dobrej serii w nadchodzących tygodniach – mówi Carrick.

– Kiedy Robin strzela, Wayne strzela, a Falcao wchodzi na murawę i też niemal strzela, to będziemy zagrożeniem dla każdego. Chcesz, aby ta trójka była w formie, bo kiedy tak jest, gra przeciwko nim jest przerażającą perspektywą.

– W przeszłości widzieliśmy wielokrotnie to, co Robin i Wayne zrobili w meczu z Hull City. Oby powtarzało się to częściej w najbliższych tygodniach. Taka postawa daje całej drużynie ogromną pewność siebie i wiarę, że nawet w przypadku słabszej gry, zawsze będziemy się liczyć w walce o zwycięstwo.

Dla Manchesteru United wygrana z Hull City była trzecim z rzędu zwycięskim spotkaniem. To pierwsza taka seria Czerwonych Diabłów od dawna.

– Myślę, że każdy na stadionie uznał, że był to dobry występ. Właśnie do takich standardów chcemy dążyć. Chcemy być drużyną dominującą i zwycięską. Robiliśmy to w przeszłości, ale... to już przeszłość. Znów musimy tego dokonać i jeśli mimo upływu czasu nadal będziemy tak grać, to czynnik strachu powróci na Old Trafford.

– Nie możemy jednak wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Nigdy tego nie robiliśmy. Nigdy nie mówiliśmy: „Dobra, teraz potrzebujemy serii 10-15 meczów”. Podchodzimy do tego krok po kroku – dodaje Carrick.