Zacznijmy od pozytywnych aspektów...
Polityka transferowaManchester United potrzebował zaistnieć na rynku transferowym, gdyż poprzednie okienko zostało zwyczajnie przespane, podczas gdy rywale na każdym kroku dokonywali poważnych wzmocnień.
Louis van Gaal wydał w sumie ponad 150 milionów funtów na sprowadzenie nowych piłkarzy i chociaż jego układanka wciąż nie jest idealna, bowiem brakuje w niej kilku ważnych elementów, to początkowe kroki są bardzo dobre. Któż wcześniej nie marzył, aby zobaczyć w koszulce United takich zawodników jak Angel Di Maria czy Radamel Falcao?
Trzeba także przyznać, iż wkrótce, Daley Blind i Ander Herrera z pewnością staną się kluczowymi graczami podstawowego składu. Jest dobrze!
David de GeaPostawa hiszpańskiego bramkarza w pierwszych trzech miesiącach sezonu jest fenomenalna. Jest tak wspaniała, iż możliwość, że Davida nie zabraknie w sobotnim starciu na Emirates z Arsenalem przyprawiła o palpitacje serca większość kibiców United.
Dzięki uprzejmości defensywnej czwórki, Manchester United otrzymywał 10.2 strzału na mecz, a David de Gea musiał wyciągać piłkę z siatki aż 14 razy na 11 spotkań. Z drużyn z pierwszej ósemki, tylko Newcastle United straciło więcej goli.
Jego wspaniała postawa w meczach przeciwko Chelsea oraz City to nic w porównaniu z tym, jak zaprezentował się przeciwko Evertonowi. Gdy tylko obrona zacznie grać lepiej, może być naprawdę ciekawie.
PostawaManchester United nie prezentuje się tak, jak wszyscy oczekiwaliśmy, kiedy dowiedzieliśmy się, iż władze w klubie przejmuje Louis van Gaal. Mimo to, drużyna znajduje się zaledwie dwa punkty od czwartego miejsca, które teoretycznie było celem
Czerwonych Diabłów na ten sezon.
Dodając do tego fakt, że nadal znajdujemy się w przebudowie, gdzie nie ma tygodnia, aby któryś z piłkarzy nie doznał kontuzji, jest naprawdę nieźle.
Futbol grany przez United nie jest porywający, wyniki nie są do końca takie, jakich oczekujemy, jednak zmiana postawy w zespole jest widoczna gołym okiem. Przeciwko Chelsea udało nam się zatrzymać kolosa, który w tym sezonie miażdży wszystko na swojej drodze, podczas gdy przeciwko City, pomimo osłabienia przez całą drugą połowę, pokazaliśmy naprawdę niezły futbol i walkę.
Należy poczekać, co przyniesie przyszłość.
NEGATYWYPolityka transferowaPomimo wszystkich rozrzutnych wydatków w letnim okienku transferowym, ktoś w klubie zapomniał o wzmocnieniu defensywy. To dość dziwne, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt odejścia z klubu Nemanji Vidicia, Rio Ferdinanda i Patricea Evry.
Spoglądając jednak na występy powyższej trójki w obecnym sezonie, trudno spodziewać się, aby z nimi w składzie było lepiej, to brak doświadczenia w naszej obronie jest widoczny gołym okiem. David de Gea dwoi się i troi, jednak to nie do niego powinno należeć kierowanie defensywą. Brakuje lidera.
Występy Marcosa Rojo na MŚ pozwalały sądzić, iż będzie się on spisywać lepiej, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, iż mając u boku doświadczonego stopera, będzie on grać na wyższym poziomie. Jones, Evans i Smalling to zdecydowanie nie jest odpowiedź na bolączki United i w klubie muszą jak najszybciej coś zrobić, aby nasza pięta Achillesowa ostatecznie nas nie zabiła.
Robin van PersieTak, z pewnością jest zmęczony po MŚ; tak, zdobywa czasami gole; tak, zdobył wyrównującą bramkę przeciwko Chelsea, jednak Robin van Persie jest daleki od dobrej formy.
Holender w zeszłym sezonie był cieniem piłkarza, który poprowadził United od 20. tytułu mistrzowskiego, lecz przybycie Van Gaala miało ożywić RvP. Zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę występy na mundialu. Po prostu znajdźcie kibica United, który nie mógł doczekać się rozpoczęcia współpracy obu Holendrów po tym, jak zobaczył trafienie Robina przeciwko Hiszpanii...
Niestety, los bywa okrutny. Robin nie jest tym samym zawodnikiem co kiedyś. Nie jest już nawet cieniem tego zawodnika. Wydaje się, że Holender do wystrzelenia potrzebuje Falcao, który będzie grał tuż przed nim, jednak to może być bardzo kłopotliwe, zwłaszcza, kiedy spojrzymy na coraz to nowo urazy Kolumbijczyka...
FitnessPowiedzcie mi, co robią nasi piłkarze na treningach? Wpadają na ogromne głazy chcąc uciec przed wślizgiem Jonesa? Leżą na murawie, podczas gdy Anderson po nich chodzi?
Do tej pory, Manchester United zaliczył 38 kontuzji. 38. Kontuzji! To wynik, jaki klub tego pokroju powinien mieć po całym sezonie, a nie po 11 spotkaniach! Urazy to oczywiście część futbolu, ale kurcze, część, a nie synonim.
Należy poczekać do momentu, kiedy ujrzymy sprawną i zdrową, wyjściową jedenastkę United, jednak coś mi mówi, że na ten czas przyjdzie nam jeszcze długo poczekać...
Źródło: RedRants