Zasłyszane na sir Matt Busby Way #9

» 7 października 2014, 14:21 - Autor: Biafra - źródło:
Hiszpański pomocnik to zawodnik często w tym sezonie pomijany przez Louisa van Gaala, jednak posiada on talent, który powinien gwarantować mu ważną rolę w zespole z Old Trafford.
Zasłyszane na sir Matt Busby Way #9
»
Juan Mata nie wpisał się na listę strzelców w niedzielnym meczu. Już samo powyższe zdanie powinno być newsem dnia, gdyż do tej pory, Hiszpan strzelił osiem goli w swoich dziesięciu poprzednich spotkaniach Premier League. Jest to wynik, który większość ligowych napastników przyjęłaby z pocałowaniem rączki. Jest to wynik, który sprawiłby, że ten ofensywny pomocnik, miałby miejsce w podstawowym składzie większości drużyn angielskiej ekstraklasy.

W Manchesterze United jednak, jego nazwisko najczęściej widnieje wśród innych rezerwowych. A przynajmniej zaczęło tak być, gdy Wayne Rooney, Robin van Persie i Radamel Falcao stali się dostępni dla trenera. Czerwona kartka Anglika sprawiła, że Mata powrócił do wyjściowego składu i zaliczył asystę przy golu otwierającym wynik spotkania.

To właśnie cały Juan: rzeczy, których się dotyka, zamieniają się na bramki. Niemniej jednak, jakimś cudem nie jest to wystarczające. W ostatnich 14 miesiącach, był często pomijany przez Jose Mourinho i Louisa van Gaala. David Moyes nie miał tyle odwagi, co jego słynniejsi koledzy. Jednakże, Szkotowi wystarczyło ikry, aby umieszczać Hiszpana na flance i dzięki temu móc zmieścić w drużynie Rooneya i Van Persiego. To była jego wersja wotum nieufności.

Ponownie w tym sezonie, Mata wydaje się być najczęściej pomijanym człowiekiem. Co ciekawe, tak niesamowicie kreatywny gracz to także ten sam, z którego lekkim ruchem ręki, rezygnuje menedżer. Nie jest on kapitanem, czyli nie posiada \"statusu\", który jak przekonuje Van Gaal gwarantuje Rooneyowi miejsce w pierwszym składzie, nawet pomimo głupiego kopania przeciwnika. Nie ma także takich znajomości jak Van Persie, długoletni kapitan Louisa w reprezentacji narodowej, a także jego wierny przyboczny, doskonale rozumiejący filozofię Holendra. Nie został sprowadzony również jako gwiazda, jak było to w przypadku Falcao czy Di Marii, lecz jako paniczne wzmocnienie w zimowym okienku transferowym.

Juan Mata jest niczym wczorajszy news w dobie krótkowzroczności.

Hiszpan nie jest jednym z nietykalnych Diabłów. Jest kompletnie niedoceniany, chociaż Falcao nadal nie wrócił do formy sprzed kontuzji kolana; chociaż Van Persiemu daleko do dyspozycji z lat 2011-13, gdy zgarniał Złotego Buta; chociaż sam trener przyznaje, że nie zadowolony z gry Rooneya. W odpowiedzi na to, Holender przenosi Anglika w głąb pola, na pozycję ofensywnego pomocnika. Pozycję Maty.

Warto zaznaczyć, że kiedy Juan Mata rozgrywał swój ostatni pełny sezon w angielskiej ekstraklasie, czyli w kampanii 2012-13, jeszcze w barwach Chelsea, był jednym z czterech najlepszych graczy w Anglii. Dwójka z tej listy, Gareth Bale i Luis Suarez to obecnie jedni z najdroższych piłkarzy świata. Czwartym z nich jest Van Persie. Wówczas, był on królem strzelców Premier League, jednak osiągnięcia Maty we wszystkich rozgrywkach także budziły podziw: 20 goli i 25 asyst. Za takim człowiekiem nie przemawiają sztuczki techniczne, ale dotknięcia piłki.

Spekuluje się, iż jego problemem jest to, że jest zbyt miły. Czerwony Diabeł bez krzty diabelskości, którą posiadali tacy gracze jak Eric Cantona czy Roy Keane. Mata rzeczywiście jest aż do porzygu miły. Tak miły, że kiedy został zastąpiony w składzie przez Di Marię, najdroższy transfer w historii klubu, służył Argentyńczykowi jako tłumacz, podczas jego pomeczowego wywiadu. Mata to Mata, on takie rzeczy robi z uśmiechem. Daleko mu do hulaszczego trybu życia George\'a Besta - to człowiek, który prowadzi bloga, opisując na nim swoją przyjemną wycieczkę do katedry w Chester.


PiłkarzMKP
1Ángel Di María516
2Robin van Persie67
3Juan Mata67
4Wayne Rooney65
5Ander Herrera45
6Falcao43
7Luke Shaw23
8Antonio Valencia53
9Rafael43
10Daley Blind43


M-Mecze
KP-Kluczowe Podania

Być może jednak, bezwzględność jest zakamuflowana przez sympatyczny charakter i poczucie, że lepiej mądrze się poruszać po boisku, niż bezsensownie biegać. Nie jest to typ gracza, który sprintem wyjdzie na wolne miejsce, zatrzymując się jeszcze po drodze na filiżankę kawy. To nie Mata.

Krytycy wytykają Juanowi, że za bardzo zwalnia United, iż nie jest tak sprawny jak jego pozostali koledzy, co Di Maria pokazuje w każdym meczu. Niemniej, nie jest on sam w gronie osób, którym brakuje tempa. Ani też nie jest jedynym, którego brak wkładu w grę obronną można krytykować.

Faktem jest, że nie spasował on Mourinho. Jednak Chelsea, mogła być mistrzem, gdyby nie sprzedała Maty. Pozbyli się go, więc numerem 10 został Oscar, lecz Brazylijczyk utracił formę w końcówce sezonu, zdobywając zaledwie dwa gole w czterech ostatnich miesiącach rozgrywek.

W United, w wygranym 4:0 meczu przeciwko QPR zagrał niesamowicie, aby tydzień później znaleźć się na ławce rezerwowych. Nic dziwnego, że wielu oczekuje jego odejścia, tym bardziej, iż w listopadzie z zawieszenia wraca Rooney. Wciąż wydaje się to bardzo niesprawiedliwe. Niezrozumiany maestro zasługuje na coś więcej.

Źródło: Goal.com


TAGI


« Poprzedni news
Diabły gotowe na mecze reprezentacyjne
Następny news »
Blind: Chcę stać się liderem Manchesteru United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (17)


wojtus888: Juan Mata moim zdaniem został przytłoczony przez inne gwiazdy i taki jakiś zapomniany. Jego gra w tym sezonie mnie osobiście nie cieszy. Brakuje mi tych rajdów po skrzydle co w Chelsea czy na początku przygody z Manchesterem. A co do jego miłego charakteru to.. tacy zawodnicy też powinni być w drużynie ;)
» 10 października 2014, 19:25 #10
welllone: Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.10.2014 10:13

Mata jest dokładnie tak ja mówicie ofiarą 2 statusów.
Kumplowskiego RvP
oraz gwiazdorsko-kapitańskiego Roo.
Liczby przemawiają za hiszpanem. Daje on bramki i asysty których oczekuje się od 10. Powinniśmy grać 2 napadziorami z Matą za ich plecami. Wtedy atak wygląda i pracuje najskuteczniej.
Jak sobie Roo, RvP czy Falcao posiedzą na zmianę każdy po 45 minut to się im nic nie stanie.
» 8 października 2014, 10:13 #9
69eyes: Graliśmy już 2 napastnikami i Mata z tyłu i hiszpana jakby nie było na boisku, aktualnie jego miejsce jest na ławce rezerwowych, jest przynajmniej 3 lepszych na jego miejsce, nie mówię ,że Mata jest słaby po prostu znajduję się w żenującej formie.
» 26 października 2014, 05:41 #8
ziomboy777: Robin jeszcze się obudzi... Mata jak narazie ma najsłabszą formę fizyczną spośród naszych ofensywnych graczy i dlatego nie gra. Jak by to poprawił to byłby mega kozakiem bo taką kreatywnością jaką posiada może się pochwalić mało kto...
» 8 października 2014, 09:05 #7
uzil25: Miałem właśnie w poprzedniej części bloga zwracać uwagę byś zrobił część poświęconą dla Maty lub ogólnie dla składu czy też taktyki związanej po części z Hiszpanem, czytasz mi w myślach dlatego zwracam na to uwagę :)

Osobiście jestem za tym by sprzedać Fellainiego i git. Zostanie dwóch napastników i dwie 10 z prawdziwego zdarzenia. Niby Herrera może grać na 10 ale wtedy na 8 nie ma nikogo na poziomie. Jakakolwiek kontuzja itp. oznacza, że stąpamy po kruchym lodzie. Jeśli jest to napastnik to przesuwamy Roo do przodu i Mata wchodzi na 10.

Póki co i Rooney i Mata nie grają dobrze, nie prezentują swoich największych umiejętności (RvP i Falaco również) jednak trzeba mieć konkurencje w składzie. Również powoli wchodzimy w gorący terminarz i oby dwoje muszą wracać do wysokiej formy. Oczywiście Mata ma liczby (Roo także) jednak tak jak pisałeś za bardzo zwalnia grę i nie raz gdy może grać w tempo i po ziemi tego nie robi. Albo czeka zbyt długo, tracąc gałe albo podaje górą gdzie partner musi stanąć by przyjąć piłkę a drużyny z PL wracają bardzo szybko.

Co do transferu Juana jestem na nie ale musi brać się w garść bo wiemy co potrafi (co pokazał w Chelsea). Na wylocie to może być ale Young, Fellaini, Valencia i Anderson. Co do tych panów to po prostu są drewna (może Valencia ujdzie) a Mata to klasowy gracz bo nawet gdy gra mu nie idzie w 11 meczach strzela 8 goli i do tego dorzuca asysty, tyle w temacie :)
» 7 października 2014, 18:33 #6
razzor91: Myślę,że raczej sympatyczne podejście Juana wynika z podejścia jakie posiada. Jest częścią zespołu i zachował się profesjonalnie pomagając Di Marii w wywiadzie. Osobiście jestem wielkim zwolennikiem tego zawodnika i uważam,że strasznie jest krzywdzony przez LVG przez pomijanie go w składzie. Roo to święta krowa,na dodatek z opaską kapitana nawet w najgorszej dyspozycji będzie wystawiany,na Robina również będzie chciał stawiać LVG. Do tego nasza gwiazda Falcao w ataku i jest mega ofensywny skład. Krótko mówiąc,Roo do ataku z Falcao a za nimi Mata. RVP powinien zostać sprzedany moim zdaniem. Ten zawodnik prochu już nie wymyśli i powinien pomyśleć o emeryturze w jakiś emiratach czy USA.
» 7 października 2014, 18:22 #5
Krzysiek88: Maty nie powiniśmy się pozbywać, ale to nie decyzja kibiców a trenera. Dla mnie ten zawodnik jest potrzebny i nie chciał bym by po sprowadzeniu go, zaraz go sprzedawali.

A w hierarchi napastników to

Rooney
Falcao
Wilson
RVP

Sorry, ale dla mnie Robin gra gorzej niż młodziutki Wilson nie mówiąc o Rooneyu i Falcao :)
» 7 października 2014, 17:39 #4
micsie03339: Też tak uważam,szkoda że LVG faworyzuje swojego rodaka;/
» 7 października 2014, 20:05 #3
micsie03339: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.10.2014 16:11

Z tym brakiem formy u Falcao bym nie przesadzał, przecież on w każdym meczu daje więcej drużynie niż Mata czy Robin i to właśnie ten drugi jest problemem zarówno dla Falcao , Maty jak i nawet dla Rooneya, ponieważ przez jego nietykalność, Falcao nie może grać typowo na szpicy, bo tam jest Robin, Rooney musi grać na 10(może i nieźle się spisuję,ale myślę że lepiej tam spisze się Mata, a on i Falcao przed nim) i nie ma miejsca dla Hiszpana, który może i nie jest w formie optymalnej, ale i tak daje znacznie więcej od Robina, wciąż czekam na ten mecz gdy Falcao, Herrera, Rooney Mata i ADM będą mogli zagrać razem, a Robin będzie siedział na ławce....
Btw. absurdalne też jest dla mnie ściąganie Falcao zamiast RvP, który gra o wiele gorzej, a w końcówkach ostatnich dwóch meczy znacznie więcej drużynie mógł dać Falcao, który lepiej utrzymuje się przy piłce niż Robin, a tego nam brakowało w tych meczach gdy w ostatnich minutach całą drużyną broniliśmy bramki.
» 7 października 2014, 16:09 #2
Robert0404: To prawda, że Juan nie błyszczy jak za swoich najlepszych lat, ale sprzedawanie go w zimowym okienku byłoby strasznie głupim pomysłem. Trzeba mu dać szansę chociaż do końca sezonu.
» 7 października 2014, 15:29 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.