W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ander Herrera wyznał na antenie klubowej telewizji MUTV, że jego piłkarskim idolem w dzieciństwie był Eric Cantona.
» Ander Herrera cieszy się, że będzie miał możliwość gry w Manchesterze United
Hiszpański pomocnik po transferze do Manchesteru United będzie miał okazję pisać swoją historię w klubie z Old Trafford.
– Zawsze oglądasz najlepszych piłkarzy na świecie, a ja zawsze patrzyłem na grę Erica Cantony, Zinedine Zidane'a i Gustavo Poyeta, kiedy ten grał w Realu Saragossa – wspomina Herrera.
– Teraz uważnie obserwuję Andersa Iniestę. Nie tylko ze względu na piłkę nożną i to, co robi na boisku, ale też z tego powodu, że jest przyzwoitą osobą. Chciałbym być podobny do niego.
Herrera pytany o Cantonę dodaje: – Zawsze podobał mi się jego charakter, był zwycięzcą i ciężko pracował. Nigdy nie przegrywał pojedynków o piłkę i zawsze myślał o zwycięstwie. Obecna grupa Manchesteru United ma taką samą charakterystykę. Zawsze chcemy wygrywać, chcemy grać dobrze dla kibiców United. Eric Cantona posiadał te cechy. Oczywiście miał też swoją osobowość.
– Nie tylko Cantona ją miał. Ryan Giggs również, podobnie jak David Beckham i Cristiano Ronaldo. Manchester United kupuje nie tylko dobrych zawodników, ale także tych, którzy ciężko pracują i są prawdziwymi profesjonalistami. Moja obecność tutaj jest dla mnie spełnieniem marzeń, bo historia tego klubu jest ogromna, a ja mam szansę być jej częścią. Mam okazję pokazać mój własny charakter grając dla United – dodaje Hiszpan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
jaratkow: Jeśli Ander utrzyma formę jaką dziś zaprezentował w meczu z LA Galaxy już niedługo to z nim będą się młodzi ludzie identyfikować. Powiało optymizmem :-)
joyrider: A ja uważam, że od czasów Roya nie było w naszym zespole prawdziwego defensywnego środkowego pomocnika. Potrzebny jest ktoś taki w zespole, twardy, nieustępliwy, niejeden rywal przed nim pękał. Te jego słynne pojedynki z Vieirą. Czy chcecie czy nie, gość to legenda tego klubu. A to, że grymasił przy wyborze jakiegoś tam domku...co z tego? Rooney chciał odejść do City bo mu sodóweczka uderzyła i jakoś nie piszesz, że psuje atmosferę...
Bossicky: Keano! Co to za argument z tymi willami, co do Kierana Richardsona miał rację, co do Ferdka właściwie też (a propos gwiazdorzenia). Wiadomo takie rzeczy mówi się w 4 oczy, ale to jest właśnie Keane. Keane, Scholes, Beckham, Giggs a przed nimi Yorke i Andy Cole - to była paka!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.