Paul Scholes, Nicky Butt i Phil Neville nie mogą doczekać się przyszłego tygodnia, kiedy to Louis van Gaal wróci z Mistrzostw Świata i pojawi się w Manchesterze, gdyż wtedy wyjaśnią się wątpliwości, co do ich przyszłości na Old Trafford.
» Louis van Gaal najprawdopodobniej pojawi się na Old Trafford przed 18 lipca
Byli gracze United nie otrzymali jeszcze konkretnych informacji, jaką rolę będą pełnić w klubie. Wszystko prawdopodobnie wyjaśni się przed wylotem Czerwonych Diabłów do USA 18 lipca.
- Nie mam pojęcia co się teraz dzieje. Wszystko wisi w powietrzu. Menadżer znajduje się teraz na Mistrzostwach Świata i kiedy powróci, to wszystko się wyjaśni - przyznał Nicky Butt dla M.E.N. Sport.
- Manchester chce, żebym został i nic więcej w tej sprawie nie wiem. Wszystkiego się dowiemy, nie rozmawiałem jeszcze z Louisem van Gaalem. Kilka zdań na ten temat zamieniłem tylko z Ryanem Giggsem i Edem Woodwardem i oni wyraźnie powiedzieli, że chcą abym został, jednak muszą porozmawiać z menadżerem, aby znaleźć odpowiednią dla mnie rolę.
- Nie myślałem jeszcze nad tym, jaką funkcję chciałbym objąć. Jedyne co chcę, to współtworzyć drużynę, którą kocham, to jest mój cel. Przyjmę jakąkolwiek rolę, czy będzie to pomoc przy pracy głównego sztabu szkoleniowego, czy praca z młodymi piłkarzami w akademii, czy też skauting. Nie ma takiej roli, którą mógłbym odrzucić. Oni o tym wiedzą.
- Nie jest tak, że ja sobie określiłem, że nie chce tego, czy tamtego. Chciałbym ustosunkować się do tego, co ludzie sądzą. Musza zaakceptować to, że klub widzi dla mnie miejsce, abym pełnił jedną z ról.
- Nie chcę być faworyzowany, gdyż dorastałem w tym klubie, osiągnąłem tu sukces i wszyscy mnie za to szanują. Najważniejsze dla mnie jest to, że oni doceniają mnie za to, że odwalam kawał dobrej roboty.
- Czy będę pracował z 12-letnimi dzieciakami, czy z pierwszą drużyną, to chciałbym wykonywać dobrą robotę dla klubu, dla którego będę pracował - zakończył Nicky.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.