W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wracający do zdrowia Phil Jones powinien znaleźć się w kadrze Anglii na środowe spotkanie towarzyskie z Ekwadorem. Obrońca Manchesteru United od dłuższego czasu pozostawał poza grą z powodu kontuzji.
» Czy Phil Jones zrobi dobre wrażenie na selekcjonerze reprezentacji Anglii?
Jones doznał urazu barku 6 maja w wygranej 3:1 konfrontacji z Hull City.
- Zarówno Phil Jones, jak i Alex Oxlade-Chamberlain zagrają od pierwszej minuty. Obaj mogli wystąpić już w potyczce z Peru, ale zdecydowaliśmy, że korzystniejsze dla nich będą dodatkowe zajęcia. To lepsze, niż spędzenie całego meczu na ławce rezerwowych - powiedział selekcjoner reprezentacji Anglii, Roy Hodgson.
- Nasz plan jest prosty, z Ekwadorem zagrają ci zawodnicy, którzy nie mieli okazji na występ w piątek. Plany jednak często się zmieniają i nie jestem w stanie nikomu niczego obiecać. Mamy przed sobą jeszcze dwa spotkania. To z Peru było niezwykle istotne, gdyż graliśmy przed 85-tysięczną publicznością, co nadało temu meczowi odpowiednią rangę.
- W środę będę miał okazję przetestować pozostałych graczy, a w sobotę wszyscy będą już gotowi do gry. Później podejmę decyzję, kto wybiegnie na boisko w konfrontacji z Włochami na Mistrzostwach Świata - podsumował Hodgson.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
