Utalentowany napastnik Manchesteru United, James Wilson, jest podekscytowany perspektywą debiutu w pierwszym zespole. 18-latek znalazł się na ławce rezerwowych w spotkaniu z Newcastle United, ale ostatecznie nie pojawił się na placu gry.
» Czy James Wilson zaliczy swój debiut w pierwszym zespole jeszcze w tym sezonie?
Anglik w ostatnich miesiącach poczynił niesamowite postępy i stał się jednym na największych talentów w szkółce Manchesteru United.
- Mam nadzieję, że mój debiut nastąpi już niedługo. To będzie wspaniałe wydarzenie, ponieważ nagrodzi trud wkładany w codzienną pracę. Za każdym razem na treningach myślę sobie, że być może zagram w następnym meczu pierwszego zespołu. Chciałbym spędzić na boisku choć kilka minut i zobaczyć, jaka jest różnica pomiędzy młodzieżową i dorosłą Premier League - powiedział Wilson.
- Chcę przekonać się, jak radzę sobie z atmosferą na stadionie, presją oraz innymi czynnikami. Wspaniale było pojechać z drużyną na St. James‘ Park i uczyć się zachowania w poszczególnych sytuacjach. Nawet rozgrzewka była inna, mogłem ćwiczyć u boku Toma Cleverleya i Nemanji Vidicia.
- Kiedy przygotowujesz się do spotkania w rezerwach, to na trybunach nie ma tak wielu widzów. Atmosfera w Newcastle była wspaniała, nawet na długo przed pierwszym gwizdkiem. Można było na własnej skórze poczuć znakomity doping kibiców - podsumował angielski napastnik.
Fenek: Może w następnym meczu?? Osobiście nigdy nie byłem zwolennikiem talentu piłkarskiego Grocha i nie chodzi mi o to, że czasami pudłuje nie miłosiernie, ale o to, że on nie umie rozgrywać ani pociągnąć akcji do przodu.
Może za plecami Roo i RvP ten młodziak powinien wyrastać zamiast ładować kolejne pieniądze w niepotrzebnych napastników?
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.