W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David Moyes pragnie zauważyć, jak pozytywny wpływ Juana Maty na grę Manchestere United, był w dużej mierze pomijany w mediach.
» David Moyes nie szczędził pochwał pod adresem Juana Maty
Hiszpan, który zimą przeniósł się na Old Trafford, odegrał kluczową rolę w ostatnim spotkaniu ligowym, kiedy to Czerwone Diabły rozbiły Sroki na St. James' Park aż 4:0. Mata zaliczył wówczas piękną asystę piętą, a oprócz tego, sam dwukrotnie trafił do siatki rywala.
Tuż przed meczem z Evertonem, szkoleniowiec Manchesteru United dał do zrozumienia, iż Juan w najbliższej potyczce znów będzie odgrywać niezwykle ważną rolę.
- Jedną rzecz, którą muszę przyznać, to tęsknota za jego świetną dyspozycją - wyznał Moyes. - Myślę, że takie pochwały stają się już trochę nudne, ale on gra po prostu wspaniale. Zaczął asystować, strzelać gole i doskonale porozumiewa się z Wayne'em i z każdym innym zawodnikiem, z którym przyjdzie mu grać w zespole.
- Juan był trochę pomijany przez media, a przecież radził sobie tak wyśmienicie - dodał Szkot.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
jaratkow: Boję się, że po takiej "porcji wazeliny" Juanowi trudno będzie się swobodnie poruszać w najbliższym meczu ;-) Trudno zrozumieć tego Moyesa: najpierw publicznie skarży się, że "dostał w spadku stary skład" a teraz zaczyna włazić zawodnikom w d...
reddevil7777: mate sam kupił xd Po za tym nie na wszystkich narzeka, wszyscy wiemy gdzie ma pretensje i jak najbardziej uzasadnione. Popełnił jeden wielki błąd brak wzmocnień w lecie SP natomiast za brak wzmocnień w obronie już go nie winię.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.