Tommy Docherty: Nie skreślajcie Manchesteru United

Już w niedzielę dojdzie do starcia obu ekip na Old Trafford, jednak nawet w przypadku porażki, podopieczni Brendana Rodgersa nadal będą mieli osiem punktów przewagi nad aktualnymi mistrzami Anglii.

- Jest jeszcze zbyt wcześnie, by stwierdzić, że Liverpool przez najbliższe lata będzie dominował nad United. The Reds radzą sobie lepiej zaledwie od kilku miesięcy i trzeba się zastanowić, czy zdołają utrzymać należytą regularność. Nie spisywałbym Manchesteru na straty, jeśli w lecie wszystko pójdzie dobrze, to drużyna Moyesa szybko może wrócić na szczyt - stwierdził 85-letni Anglik.

- Brendan Rodgers to wspaniały menadżer, a jego zespół gra znakomity futbol. W lidze idzie im bardzo dobrze i myślę, że razem z Chelsea oraz Manchesterem City będą walczyć o mistrzostwo Anglii. Starcie z takim przeciwnikiem będzie bardzo wymagającym testem dla United, szczególnie biorąc pod uwagę fantastyczną formę ich napastników. W tym momencie duet Sturridge - Suarez jest prawdopodobnie najlepszym w całym kraju. To prawdziwy koszmar dla obrońców.

- Robin van Persie i Wayne Rooney to także świetna para, ale w tym momencie nie są w najwyższej formie. Muszą nieco się namęczyć, by trafiać do siatki. Jeśli miałbym obstawić wynik niedzielnego spotkania, to postawiłbym na bramkowy remis, lecz nie wykluczam wygranej Manchesteru. Kibice z pewnością nie mogą się doczekać tego pojedynku, rywalizacja między tymi dwoma klubami jest niesamowita. To bardziej szczególny pojedynek, niż derby Manchesteru. Tak samo było w czasach, kiedy ja pracowałem na Old Trafford. Na trybunach zawsze panuje magiczna atmosfera, spodziewam się przedniego widowiska - podsumował Docherty.