Michael Carrick z niecierpliwością wyczekuje środowego starcia z Arsenalem w Premier League.
» Michael Carrick wierzy, że szczęście w końcu uśmiechnie się do Manchesteru United
Piłkarze Manchesteru United na Emirates Stadium zamierzają zrobić wszystko, aby wywieźć z Londynu korzystny wynik i dostarczyć fanom choć trochę powodów do radości. Humory kibiców i zawodników po ostatnim spotkaniu z Fulham (2:2) były bowiem dalekie od dobrych.
– W środę czeka nas ważny mecz i jedyną drogą jest zapomnienie o spotkaniu z Fulham – mówi Carrick na łamach ManUtd.com.
– Obie drużyny w ten weekend przeżyły rozczarowanie, więc cieszymy się na myśl tego spotkania.
– Przez lata odnosiliśmy sukcesy. Kiedy wszystko się układa, to jest dużo łatwiej. Trzeba też jednak radzić sobie z gorszymi czasami. Musisz szanować obie sytuacje i jakoś sobie z nimi radzić. To trudny sezon i nie jesteśmy w bardzo dobrej pozycji w Premier League.
– Cały czas powtarzamy, że musimy zanotować serię zwycięstw. Jeżeli chodzi o występy, to trudno jest przyjąć fakt, że remisujemy spotkanie, choć stworzyliśmy sobie wystarczająco okazji, aby wygrać 3-4 mecze. Pozbieramy się. To właśnie zrobimy, taka jest też natura biznesu, w którym jesteśmy.
Carrick dementuje również sugestie, pojawiające się czasami w dyskusjach kibiców, że niektórym piłkarzom Manchesteru United przestało zależeć na dobrych wynikach.
– Oczywiście, że piłkarzom zależy. Chodzi o dumę, którą w sobie mamy. Nikt nie chce przechodzić przez okres, kiedy ludzie kwestionują twoje umiejętności, a sprawy mają się źle. Przez lata odnosiliśmy jednak liczne sukcesy, więc zachowaliśmy wiarę we własne siły, mimo tego, że sprawy nie mają się najlepiej – dodaje angielski pomocnik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.