Akademia Manchesteru United przegrała w wyjazdowym starciu z Liverpoolem 1:3 i spadła na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Czerwone Diabły zanotowały tym samym drugą ligową wpadkę z rzędu.
» Paul McGuinness nie mógł być zadowolony z występu swoich podopiecznych
Mimo prowadzenia, podopieczni Paula McGuinnessa nie zdołali dowieźć korzystnego rezultatu do końca meczu.
Pierwszą bramkę w tej rywalizacji zdobył Ashley Fletcher, który wykorzystał znakomite dogranie Jordana Thompsona. Przyjezdni w 22. minucie mogli cieszyć się z objęcia prowadzenia.
The Reds wyrównali dopiero w 65. minucie. Nick Ioannou powalił Jerome‘a Sinclaira w polu karnym i sam poszkodowany zamienił rzut karny na gola.
Gospodarze przejęli inicjatywę, czego dowodem była piękna bramka autorstwa Alexa O‘Hanlona. Irlandczyk pokonał Deana Hendersona mocnym strzałem z 25 metrów.
Czerwone Diabły za wszelką cenę starały się wyrównać, co sprawiło, iż Liverpool mógł wyprowadzać groźne kontry. Jeden z szybkich ataków przyniósł efekt w 90. minucie, gdy swój dorobek bramkowy podwoił Jerome Sinclair.
Manchester United do lat 18 będzie miał okazję do rehabilitacji dopiero 11 stycznia, gdy wybierze się po ligowe punkty do Wolverhampton. Wcześniej podopieczni Paula McGuinnessa zagrają w FA Youth Cup. Rywalem Czerwonych Diabłów będzie Burnley, a mecz zaplanowano na 16 grudnia.
Liverpool FC - Manchester United 3:1 (0:1)
(Fletcher 22‘, Sinclair 65‘ (k.), 90‘, O‘Hanlon 75‘)
Skład United: Henderson, Riley, Barber, Borthwick-Jackson, Ioannou, Kehinde (Reid 57‘), Redmond, Willock, Fletcher, Rashford, Thompson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
