Piękny gest Ashleya Younga
» 3 grudnia 2013, 23:33 - Autor:
Rio5fan - źródło: dailymail.co.uk
Skrzydłowy Manchesteru United, Ashley Young, postanowił pomóc nieuleczalnie choremu człowiekowi spełnić jego ostatnie życzenie, jakim było obejrzenie meczu Manchesteru United na Old Trafford.
» Ashley Young zachował się wspaniale względem kibica United
U 58-letniego Johna Bootha zdiagnozowano raka w 2011 roku i jego szalona na punkcie Czerwonych Diabłów rodzina oddała karnety na mecze ukochanej drużyny, by wspomóc finansowo bliskiego. Syn Johna, Robert, natychmiast zwrócił się z prośbą do klubu o możliwość udostępnienia biletu na mecz.
- Manchester United pozostawał w kontakcie z nami po moim liście. Nie oczekiwałem, że spełni się marzenie taty, ale zainteresowanie ze strony sir Alexa Fergusona było dobrym początkiem! - powiedział Robert Booth.
W całą sprawę bardzo zaangażował się także Ashley Young.
- Proszę kierować informacje bezpośrednio do mnie, z wielką chęcią postaram się pomóc tym ludziom - napisał Anglik naTwitterze.
- Szczegóły nie zostały nam ujawnione, ale agenci Ashleya Younga potwierdzili, że rozpoczęły się działania w naszej sprawie. Mój tata miał otrzymać miejsce na stadionie, inne rozrywki oraz ciepły posiłek. Była nawet szansa na spotkanie z piłkarzem United po meczu! - wspomina Robert.
- Nasza rodzina zawsze kupowała karnety na mecze Czerwonych Diabłów. Musieliśmy jednak je oddać po tym, jak tata usłyszał tę straszną diagnozę. Jego marzeniem było zobaczyć wyjazdowe spotkanie w europejskich pucharach, ale w tych okolicznościach mogliśmy się udać jedynie na Old Trafford. Tata nie może zbyt długo przebywać na chłodzie.
Klub potwierdził ostatecznie, iż John Booth będzie mógł z loży Ashleya Younga obejrzeć rywalizację Czerwonych Diabłów ze Swansea, którą zaplanowano na 11 stycznia 2014 roku.
- To szalenie miły gest, szczególnie w obecnych czasach. Jesteśmy bardzo wdzięczni Ashleyowi za pomoc. Futbol jest zjawiskiem, który łączy rodziny z klubami i tak właśnie było w naszym przypadku. To niesamowite, gdyż Young to ulubiony gracz mojego brata. Ma w swoim pokoju podpisaną przez niego koszulkę. Tata jest bardzo emocjonalny. Niedawno zabraliśmy go do Manchesteru na spotkanie z rodziną, a on przewidywał, iż może to być jego ostatnia wizyta w rodzinnym mieście. Teraz wie, że będzie mógł przyjechać tu ponownie. To dla niego coś wyjątkowego - zakończył Robert Booth.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (23)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.