Czy jesteś zadowolony ze swojego występu przeciwko Norwich?Był to dobry występ. Rywalizacja z Kanarkami była dla mnie pierwszym występem w tym sezonie, więc ekscytowałem się każdą sekundą tego meczu. Cieszyłem się z tej okazji i myślę, że pokazałem się z niezłej strony. Był to także mój debiut pod wodzą nowego szkoleniowca, więc tym bardziej podszedłem do sprawy bardzo poważnie.
Czy trudno jest wejść do bramki, jeśli wcześniej nie otrzymuje się szans na grę?Tak, zdecydowanie. Sprawa ma się podobnie, jak w przypadku powracającego po długiego nieobecności zawodnika z pola. Trudno jest od razu złapać odpowiedni rytm. Golkiper ma jeszcze mniejszy margines do popełnienia błędu, niż pozostali gracze. Nie możesz upuścić piłki i usprawiedliwiać się półrocznym rozbratem z poważnym graniem. Cieszę się więc, że udało mi się zachować czyste konto.
Resztę wywiadu znajdziecie tutaj»