Janko debiutuje, akademia lepsza od Evertonu

Trafienie w samej końcówce spotkania pozwoliło podopiecznym Paula McGuinnessa podtrzymać fantastyczną serię kompletu zwycięstw w meczach domowych.

W pierwszej połowie to przyjezdni stwarzali dużo lepsze wrażenie, jednak na uwadze należy mieć fakt, iż akademia Manchesteru United rozgrywała pierwszy mecz o punkty od blisko miesiąca.

Pierwszą dogodną szansę do wpisania się na listę strzelców miał Jordan Thorniley, jednak jego uderzenie głową nieznacznie minęło bramkę gospodarzy. Chwilę później futbolówkę z linii bramkowej Czerwonych Diabłów wybił Ben Barber.

W 25. minucie Curtis Langton sfaulował Andreasa Pereirę we własnym polu karnym i arbiter bez wahania podyktował rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany i dosyć szczęśliwie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Po zmianie stron blisko zdobycia bramki w ekipie United byli Josh Harrop oraz debiutujący w barwach akademii Saidy Janko.

Everton nie ustawał w dążeniach do wyrównania, czego efektem była akcja Courtneya Duffusa. 18-letni Anglik został powalony w polu karnym przez Joela Pereirę i tym razem to goście wykonywali jedenastkę. Golkiper Czerwonych Diabłów nie zdołał zatrzymać strzału George‘a Greena i na tablicy świetlnej widniał rezultat 1:1.

Ostatnie słowo należało jednak do Manchesteru United. Wprowadzony na plac gry Ashley Fletcher popisał się znakomitym dośrodkowaniem na głowę Josha Harropa, jednak świetnie interweniował bramkarz Evertonu. Do bezpańskiej piłki dopadł Sean Goss i zdobył swojego trzeciego gola w trzecim kolejnym meczu.

Podopieczni Paula McGuinnessa będą kontynuowali zmagania ligowe już w kolejną sobotę. Czerwone Diabły czeka wyjazdowa potyczka z Middlesbrough. Pierwszy gwizdek o godzinie 13:00 czasu polskiego.

Manchester United - Everton 2:1 (1:0)
(Pereira 25‘, Green 82‘, Goss 90+2‘)

Skład United: J.Pereira - Janko, Evans, McConnell, Barber - Harrop, Willock, Goss, Redmond (Mitchell 87‘) - A.Pereira, Wilson (Fletcher 72‘).