Michael Carrick: Wayne chciałby zagrać dla kadry

27-letni napastnik Manchesteru United zderzył się na treningu z Philem Jonesem, w wyniku czego doznał paskudnie wyglądającej kontuzji głowy. Niektórzy obserwatorzy mają jednak wątpliwości, czy Anglik rzeczywiście nie jest zdolny do gry w narodowych barwach.

- Wszyscy znamy Wayne‘a. Gdyby tylko była jakaś możliwość wzięcia udziału w tych meczach, to on z pewnością wybiegłby na boisko. Ludziom łatwo jest porównywać takie zdarzenia z przeszłością, lecz trzeba pamiętać, że każda kontuzja jest inna - wyjaśnia Carrick.

- To rozcięcie było naprawdę koszmarne, nie był to miły widok. Cała sytuacja okazała się mocno pechowa, jednak takie już jest życie piłkarza.

32-latek zabrał również głos w debacie dotyczącej liczby Anglików biegających po boiskach Premier League.

- To trudne zagadnienie. Dużo zostało powiedziane na ten temat i usłyszałem wiele opinii. Z pewnością mamy jeszcze kilku angielskich zawodników na najwyższym poziomie, wystarczy spojrzeć na Manchester United. Jeśli jesteś dobry, to zdołasz się przebić, choć może to być nieco utrudnione ze względów ekonomicznych.

- Wiele klubów szuka potencjalnych nabytków za granicą. Rynek transferowy się zmienił, a ceny stanowczo podskoczyły. Mam nadzieję, że jest to główna przyczyna takiej sytuacji i niebawem wszystko wróci do normy. Łatwo jednak mi mówić, a całe zjawisko jest przecież bardziej skomplikowane - podsumował pomocnik Czerwonych Diabłów.