Jonny Evans wyznał, że David Moyes kontynuuję pracę sir Alexa Fergusona w Manchesterze United i dopiero stopniowo zaznacza swój ślad na drużynie.
» Jonny Evans opowiada o obecnej sytuacji w klubie
Irlandczyk powiedział Sky Sports News, iż niewiele się zmieniło od zmiany menadżera.
- Tak naprawdę jedyna różnica pomiędzy tym co było, a tym co jest teraz to szkoleniowiec i jego sztab – zaczął Evans.
- David Moyes stara się zachować rzeczy, które już tu były jak przyszedł. Tyczy się to takich spraw jak podróże, akcje reklamowe czy nawet godzina, o której mamy treningi. Wszystko pozostało niezmienione.
- Przychodzi na trening, odbywa z nami sesje i dopiero powoli odbija swoje piętno na zespole.
- Trzeba pokazać się z jak najlepszej strony i mu zaimponować, ale jest jedna ważna rzecz, której nie wolno zmieniać – styl gry.
- Nadmierną chęć zaimponowania nowemu menadżerowi dzieli naprawdę cienka linia, lecz jeśli tylko robisz to co do ciebie należy, to jeśli spodobasz się menadżerowi, będzie na ciebie stawiał.
Obrońca również wypowiedział się na temat zeszłotygodniowych doniesień prasy, w której pisano o transferze Garetha Bale’a i powrocie Cristiano Ronaldo.
- Chętnie powitałbym któregokolwiek z nich w naszym zespole. Obydwaj są znakomitymi piłkarzami i nie sądzę, żeby ktokolwiek nie chciał transferu takiego zawodnika – kontynuował.
- Oczywiste jest, że wiele się plotkuje na temat tego, co się dzieje za kulisami, ale my, piłkarze, jak wszyscy inni też czytamy gazety.
- Wcale nie mamy żadnych informacji z wewnątrz, nie rozmawiamy z menadżerem o takich sprawach i nie wiemy jak to wygląda od kuchni – zakończył 25-latek.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.