W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Tom Cleverley nie boi się rywalizacji o miejsce w składzie Manchesteru United. Angielski pomocnik zapowiada walkę o miejsce w wyjściowej jedenastce Czerwonych Diabłów, nawet jeśli mistrzowie Anglii wzmocnią drugą linię piłkarzami światowej klasy.
» Tom Cleverley ciężko pracuje na treningach, aby zaimponować Davidowi Moyesowi
Manchester United w ostatnich dniach jest łączony z transferem Cesca Fabregasa z FC Barcelony.
– Tutaj zawsze będzie rywalizacja na światowym poziomie, a klub będzie łączony z najlepszymi zawodnikami. Nie zwracam na to uwagi, po prostu gram swoje – mówi Cleverley na łamach ManUtd.com.
– Sir Alex Ferguson stawiał przed nami wyzwania każdego dnia, więc zawsze chcieliśmy mu zaimponować. Nie inaczej jest pod rządami Davida Moyesa. Wszyscy ciężko pracujemy, aby zrobić na nim dobre wrażenie.
Tom Cleverley w ostatnim sezonie odebrał swój pierwszy medal za zdobycie mistrzostwa Anglii. 23-letni pomocnik ma nadzieję, że to nie ostatni złoty krążek w jego kolekcji.
– Chęć wygrywania u takich zawodników jak Giggsy, Rio czy Wazza jest ogromna. Wszyscy wygrali mnóstwo tytułów, a wciąż są głodni zwycięstw. Chcemy iść ich śladami, być tutaj za 10 lat i powiedzieć, że zdobyliśmy sześć, siedem czy osiem medali za mistrzostwo Anglii. Właśnie tego nas uczą w tym klubie – stwierdza Tom.
– W ostatnim sezonie spisaliśmy się naprawdę dobrze. Nie tylko zdobyliśmy mistrzostwo Anglii, ale wygraliśmy je w świetnym stylu. Chcemy obronić tytuł. Mistrzowska parada w była niesamowita, co sprawia, że chcemy wygrywać coraz więcej i więcej – dodaje Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (26)
miki3999: Pamietacie taki filmik jak Giggs w 2004 roku odwiedził szkółke by poprowadzić trening z dzieciakami (albo raczej pokazac na czym polega jego fenomen,mało sztuczek,balans ciałem a i tak wszyscy obroncy leżą).Był tam Welbeck (wtedy w ogoe nie podobny :) i taki "Tom".Giggs pokazywał jak powinni dryblowac rywali dobrzy skrzydłowi.W pewnym momencie Giggs poprosił tego "Toma" zeby uzywając tego co go zobaczył ograł Giggsa,zaznaczył ze nie bedzie forów.Co zrobił Tom?Ograł Giggsa :D.A wracając do tematu.Na poczatku poprzedniego sezonu Cleverley grał wysmienicie do momentu kontuzji potem zaczał sie regres.Gdyby udało mu sie unikac kontuzji przez dalszą czesć kariery w przyszłosci bylby zawodnikiem pierwszego składu.Tak jak z Carrikiem.Na poczatku drewno jak go wiekszoc tu nazywała a teraz czołowy pomocnik w lidze.TAk samo z Evansem (Drevansem)
ziomboy777: takie wywiady są denne.. żaden piłkarz w wywiadzie nie powie, że nie chce zdobywać trofeów. Zazwyczaj jest gadanina pełna patosu.. tak jak w zeszłym sezonie na temat FA CUP. Evra przed rewanżem z Chelsea: "jesteśmy zdeterminowani żeby wygrać. Czas zdobyć ten puchar. Damy z siebie wszystko". Na boisku wyglądało to zgoła odmiennie. Dwa lata temu Liga Europa. Evra, przed meczem z Ajaxem, Atl Bilbao: "damy z siebie wszysko, bardzo ważny puchar, chcemy go wygrać dla kibiców"... na boisku postawa jak by grali spraing z Lechią Gdańsk. Po co gadanina...
ziomboy777: hejty są i będą bo Clev to typ piłkarza który trafnie scharakteryzowałeś ale bez błyskotliwości, nie weźmie na siebie cięzaru gry, nie pociągnie drużyny, woli zagrać asekuracyjnie do tyłu, do boku czy do najbliższego kolegi zamiast szarpnąć, zaryzykować... tego wymaga się od lidera środka pola (patrz Iniesta, Xavi, Oezil)...a Clev na lidera środka pola jest kreowany. Z roli tej wywiązuje się zatem średnio. Młody jest jednak... miejmy nadzieję, że z czasem urosną mu jaja. Oby nie za późno...
RobvanKlu5i: Na razie ten Pan ze swoją grą to tak do Wigan lub Reading by się nadawał....kreatywnego środkowego pomocnika z niego raczej już nie będzie.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.