Przegląd sezonu 2012/13: Styczeń
» 5 lipca 2013, 23:42 - Autor:
JRI - źródło: ManUtd.com
Po krótkiej przerwie wracamy z przeglądem sezonu minionej kampanii. Następny w kolejności jest styczeń. W pierwszym miesiącu 2013 roku Manchesteru United rozegrały 4 ligowe spotkania.
» Robin van Persie w styczniu był najjaśniejszą postacią swojej drużyny
Podsumowanie: Nowy rok Czerwone Diabły zaczęły trzema zwycięstwami oraz jednym remisem. United pokonali: Liverpool (2:1), Southampton (2:1), a także Wigan Athletic (4:0). Jedynym meczem, po którym nie schodzili z boiska jako zwycięzcy była potyczka z Tottenhamem (1:1). Podopieczni Fergusona wówczas, po stracie gola w ostatnich sekundach meczu, musieli podzielić się punktami ze swoim rywalem. Bramkę wyrównującą wynik spotkania strzelił Clint Dempsey.
Kluczowy moment: Zdecydowanie najważniejszą styczniową chwilą było bezpośrednie starcie dwu najskuteczniejszych strzelców angielskiej ekstraklasy - Suareza i Van Persiego. Holender zdobył bramkę otwierającą wynik spotkania, a Urugwajczyk mecz zakończył bez zdobyczy bramkowej. Ponadto, po golu Nemanji Vidicia, drużyna z Manchesteru pokonała swojego odwiecznego rywala 2:1.
Zawodnik miesiąca: Ta nagroda bezapelacyjnie przypadła Robinowi. Napastnik w czterech meczach zdobył 4 trafienia, a oprócz tego uratował swój klub od sensacyjnego odpadnięcia z FA Cup w meczu przeciwko West Hamowi. Van Persie po wejściu z ławki, w doliczonym czasie gry, zdobył gola dającego remis, a konsekwencji powtórzony mecz.
Pozycja w tabeli: United przez cały styczeń utrzymywali się na fotelu lidera, a wraz z jego końcem mieli siedmiopunktową przewagę nad swoim lokalnym rywalem - Manchesterem City.
Gol miesiąca: I w tej kategorii zwyciężył Robin van Persie. Przepiękna bramka strzelona Wigan Athletic sprawiła, że werdykt nie mógł być inny.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (2)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.