» Kolejna wielka postać schodzi ze światowej sceny piłkarskiej. David Beckham, żywa legenda Manchesteru United i były kapitan reprezentacji Anglii zapowiedział, że po zakończeniu obecnego sezonu przechodzi na piłkarska emeryturę. PSG przyznało, że nie udało im się zatrzymać Anglika na kolejny rok.
- Jestem wdzięczny PSG za możliwość kontynuowania kariery, jednak czuje, że nadszedł odpowiedni moment, aby zakończyć swoją karierę, grając na najwyższym możliwym poziomie. Gdyby ktoś w dzieciństwie powiedział mi, że będę zdobywał puchary z Manchesterem United, że rozegram ponad 100 meczów w kadrze narodowej, czy też będę grał w najlepszych klubach Europy, powiedziałbym, że to czysta fantazja - komentował Beckham.
- Jestem szczęśliwy, że mogłem zrealizować te marzenia. Nic nigdy nie zastąpi mi do końca gry w piłkę. Czuję jednak, że zaczynam nowa przygodę i z niecierpliwością czekam na to, co przyniesie przyszłość. Dostałem od losu wiele możliwości na przestrzeni mojej kariery. Przyszła pora, aby się zrewanżować.
- Jestem zaszczycony, że mogłem reprezentować Anglię zarówno na boisku, jak i poza nim. Chciałbym podziękować wszystkim kolegom z drużyny, wspaniałym menadżerom i fanom, którzy wspierali mnie i dodawali sił do odnoszenia kolejnych sukcesów - zakończył Becks.
W barwach United Beckham zdobył 6 tytułów mistrza Anglii, dwa Puchary FA i jeden Puchar Ligi Mistrzów. W 2003 roku dołączył do zespołu Realu Madryt. Tam wywalczył mistrzostwo La Liga, po czym niespodziewanie przeniósł się do LA Galaxy. W USA wwyalczył dwa puchary MLS Cup. Becks zaliczył również dwa wypożyczenia do AC Milanu. Na koniec David przeniósł się do Paryża, gdzie zdołał wywalczyć mistrzostwo kraju. Jest jedynym Anglikiem, który zdobywał trofea w czterech różnych krajach.
Notka Biafry na temat złotego chłopca angielskiej piłki dostępna jest TUTAJ
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
