Tak zaczynał Fergie
» 9 maja 2013, 09:37 - Autor:
matheo - źródło: krotkapilka.pl
Wyrzucił prezesa z ławki rezerwowych, zawiesił jednego z najlepszych zawodników, zwyzywał członków zarządu i dał nadzieję na lepsze jutro. Po czterech miesiącach Sir Aleksa Fergusona już w East Stirlingshire nie było, bo zgłosił się po niego większy klub. Jednak to na Firs Park garstki kibiców miały przyjemność po raz pierwszy obserwować Szkota w akcji zza linii bocznej.
» Młody Alex jeszcze nie wie, że będzie najlepszy na świecie
Premierowe suszenie głowyPierwszy mecz zawsze jest najtrudniejszy. Przegrywając 0-3 do przerwy w gruncie rzeczy mało istotnym meczu o Puchar Ligi, nowi piłkarze Fergusona byli przerażeni perspektywą tego co czeka ich w szatni. Wystarczyło, że Szkot zwykł grywać z nimi na treningach, kopiąc i dokazując dopóki jego zespół nie wygrywał. - Nigdy nikogo się nie bałem - mówił skrzydłowy Bobby McCulley - ale on był przerażającym draniem od samego początku. Po meczu każdy z piłkarzy dostał kufel piwa z podziękowaniami od ich szefa.
Suszarki zabrakło przy tej okazji, a zachęcony i podbudowany zespół ostatecznie swój i Fergusona premierowy mecz zremisował. East Stirling to była ekipa budowana naprędce i za zaledwie dwa tysiące funtów budżetu transferowego, co nawet latem 1974 roku było śmieszną kwotą jak na najniższy seniorski szczebel rozgrywkowy w Szkocji.
Czytaj dalej na KrótkaPiłka.pl
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.