Diabelski nudziarz

Nie da się ukryć, że Premier League stała się częścią angielskiej i światowej popkultury. Ludzie traktują mecze jak koncerty wyjątkowych dla siebie artystów albo kolejny odcinek ulubionego serialu.

Brytyjskie programy telewizyjne szybko zdobyły popularność dzięki odmiennemu podejściu niż tym, który cechuje kontynentalną Europę i Stany Zjednoczone. Widzom podoba się nowatorskie podejście do montażu i angielski pragmatyzm odzierający programy ze zbędnego gadania. Podobnie jest z Premier League. Widzowie doceniają szybkość gry, zwroty przebiegu spotkania i bezpośredni sposób budowania akcji.

Pojedyncze mecze wygrywa taktyka i wypełniający jej założenia piłkarze. W tym sezonie zespół z Old Trafford ustawiany był w różnych systemach: od 4-2-1-3, poprzez 4-2-3-1 i 4-4-1-1 aż do 4-4-2 z diamentem w środku pola. Ferguson nauczył drużynę zarówno bronić się w okolicach własnej szesnastki, całkowicie oddając piłkę rywalowi, ale także utrzymywać się przy futbolówce, czy nieustannie atakować rywala. W szale bramek, asysty i kluczowych podań nie można jednak zapominać o tych, którzy wykonują pracę zwykle mniej widoczną dla przeciętnego kibica, ale to właśnie dzięki ich "czarnej robocie" błyszczeć mogą gwiazdy. Czytaj dalej na KrótkaPiłka.pl