Od dłuższego czasu spora część kibiców Manchesteru United przeciera oczy ze zdumienia, bowiem tak bardzo przez nich krytykowany Michael Carrick, iście po profesorsku rozgrywa mecz za meczem.
» Michael Carrick ponownie zachwyca kibiców
We wczorajszym spotkaniu z Sunderlandem, angielski pomocnik ponownie błyszczał, co natychmiast po meczu podkreślił, swoim wpisem na Twitterze, Rio Ferdinand, .
- Büttner zagrał dziś dobre zawody, ale Carrick był dla mnie rewelacyjny - wyznał weteran United.
Carrick w obecnym sezonie jest kluczowym zawodnikiem Czerwonych Diabłów, co pokazuje także fakt, iż wystąpił do tej pory w 33 spotkaniach ekipy z Old Trafford, zaliczając pięć asyst i strzelając jedną bramkę. Zaowocowało to również uznaniem w oczach fanów United, bowiem od niedawna po Teatrze Marzeń słychać donośne 'It's Carrick, you know, hard to believe its not Scholes'.
We wczorajszym meczu z Sunderlandem, Michael był najstarszym graczem w wyjściowej jedenastce Czerwonych Diabłów rozgrywając kapitalne zawody, a jego podania w 91 procentach docierały do celu.
MaciasDevil: Carrick jest jest genialny, to co zrobił 91 minucie meczu z Czarnymi Kotami wywołało u mnie spontaniczne oklaski. Do tego patrząc przez pryzmat całego sezonu jest najlepiej rozprowadzającym piłki piłkarzem ligi, zagrywa po profesorsku. Ten środek pola na który narzekało większość użytkowników przez ostatnie 3 sezony, nagle zrobił się mocny i to za sprawą dobrej gry Michaela. Gdy Kagawa złapie stabilną formę i Clev będzie grał na poziomie to naprawdę nasza pomoc będzie trzęsła Premier League. Nie uważam ze trzeba coś zmieniać, dać po prostu czas Tomowi, niech się ogra dobrze w lidze, a będą z niego ludzie. Anderson od czasu do czasu coś pogra, ale jest w tej drużynie głównie od poprawiania humoru kolegom i zbieraniu dodatkowych kilogramów, niech się weźmie za siebie bo prędzej czy później go sprzedadzą. Miedzy nim a Ronaldo jest przepaść nawiązując do nadwagi, ten drugi mimo kilogramów nadal grał genialnie, a Ando gra co najwyżej przeciętnie. GGMU.
Martin: Myślę, że krytyka, która w ostatnich latach się pojawiała, była dosyć uzasadniona, a na obronę Michaela przemawiał chyba jedynie fakt, że występuje na niewdzięcznej pozycji z równie niewdzięczną rolą na boisku. To, co doświadczony Anglik gra teraz i już w sumie zapoczątkowało się to w poprzednim sezonie, to jest magia, co widzi chyba każdy. Cieszy mnie również, że to samo dzieje się z Evansem. Pamiętam jeszcze, jak wszyscy się trzęśli, gdy tylko Jonny pojawiał się w pierwszym składzie, bądź po prostu wchodził do gry z ławki rezerwowych. Nikt nie wiedział co tym razem Irlandczyk wywinie.. a dzisiaj? Chyba śmiało można stwierdzić, że jest naszym najlepszym stoperem, a przynajmniej trzyma ten sam poziom, co Rio i Vida. Oby tak dalej Panowie :)
mcis: Tom to inny rodzaj zawodnika. przypomia raczej Lamparda, bo zapierdziela od bramki do bramki i potrafi strzelic gola, jednak gorzej u niego z rozgrywaniem....
DraKeR: Ja nigdy nie byłem fanem Carricka i uważałem go za drewnianego piłkarza, ale poczynił ostatnio ogromne postępy, a w tym sezonie jest klasą samą dla siebie. Nie widzę wyjściowej jedenastki bez Carricka.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.