W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Robin van Persie i Wayne Rooney wrócą w świetnych humorach ze zgrupowań swoich reprezentacji. Napastnicy Manchesteru United wpisali się na listę strzelców we wtorkowych meczach eliminacji do MŚ 2014.
» Robin van Persie zdobył dwa gole w meczu z Rumunią
Rooney zdobył gola już w 6. minucie wyjazdowego spotkania z Czarnogórą (1:1). Anglik popisał się efektowną główką po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Stevena Gerrarda. Synowie Albionu trzech punktów z Podgoricy jednak nie wywieźli, bo w 76. minucie do remisu doprowadził Dejan Damjanovic.
Oprócz Rooneya przeciwko Czarnogórze zagrali Danny Welbeck, Tom Cleverley, Michael Carrick i Chris Smalling. Na ostatnie dwanaście minut na placu gry pojawił się natomiast Ashley Young, który zmienił Cleverleya.
Dwa gole Robina van Persiego przyczyniły się natomiast do zwycięstwa Holendrów z Rumunią (4:0). Napastnik Czerwonych Diabłów najpierw pokonał Costela Pantilimona strzałem głową, a następnie z zimną krwią wykorzystał rzut karny.
Całe spotkanie w reprezentacji Francji rozegrał Patrice Evra, ale Trójkolorowi przegrali w Paryżu Hiszpanią 0:1. Defensor Manchesteru United w końcowej fazie meczu był bliski doprowadzenia do remisu, lecz świetnie w bramce mistrzów świata spisał się Victor Valdes. Powołany do hiszpańskiej kadry David de Gea całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Ręce pełne roboty miał we wtorkowy wieczór Jonny Evans. Jego Irlandia Północna przegrała u siebie z Izraelem 0:2, a obrońca United w pierwszej połowie został upomniany żółtą kartką.
We wtorek na boisko wybiegli również Antonio Valencia (4:1 z Paragwajem) i Javier Hernandez (0:0 z USA). Angelo Henriquez mecz z Urugwajem (2:0) oglądał natomiast z ławki rezerwowych.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.