Wypożyczenia: Kiepski weekend Czerwonych Diabłów
» 18 marca 2013, 19:37 - Autor:
matheo - źródło: ManUtd.com
Fabio da Silva, przebywający na wypożyczeniu w Queens Park Rangers, nie zaliczy ostatniego weekendu do udanych. Jego tymczasowy zespół przegrał z Aston Villą (2:3) i nieco oddalił się od utrzymania w Premier League.
» Bebe nie zdołał zapobiec porażce Rio Ave
Fabio na boisku przebywał do 66. minuty i z ławki rezerwowych musiał oglądać gola Christiana Benteke, który dał zwycięstwo klubowi z Birmingham.
– Dobrze pracuje mi się z Harrym Redknappem. Czuję, że stałem się lepszym obrońcą. Menadżer wystawiał mnie też na lewym i prawym skrzydle. Mój pobyt tutaj bardzo mi się podoba – stwierdził niedawno Fabio w rozmowie z London24.
– Kto wie, być może w przyszłości ja i mój brat będziemy grać jako skrzydłowi w Manchesterze United. Nie wiem. Teraz jestem w Londynie i chcę pomóc QPR wydostać się ze strefy spadkowej – dodał Brazylijczyk.
Komplet punktów w meczu z Newcastle (2:1) zgarnęło walczące o utrzymanie w angielskiej ekstraklasie Wigan Athletic. Niestety w ekipie The Latics ani minuty nie zagrał Angelo Henriquez.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w składzie Crystal Palace pojawił się Wilfried Zaha. Anglik początkowo miał udać się na leczenie kanałowe zęba, ale wystąpił w przegranym 0:3 spotkaniu z Brighton & Hove Albion. Cały mecz w zespole Leicester City rozegrał Michael Keane. Lisy przegrały jednak 1:2 z Derby County.
Kontuzjowani w dalszym ciągu pozostają Davide Petrucci i Scott Wootton. Pod ich nieobecność Peterborough wygrało z Blackpool 1:0. Takim samym rezultatem zakończyło się spotkanie Barnsley, barwy którego reprezentuje Ryan Tunnicliffe, z Watford. Tym razem Anglik przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.
Reece Brown również oglądał poczynania swoich kolegów zza linii bocznej boiska. Jego Ipswich Town wygrało z Boltonem Wanderers 1:0.
Powodów do zadowolenia nie mieli również piłkarze Manchesteru United występujący poza Anglią. Federico Macheda wszedł na boisko w meczu VfB Stuttgart z Eintrachtem (2:1) dopiero w doliczonym czasie gry, a Luke Giverin nie zagrał ani minuty w spotkaniu Royalu Antwerp z Roeselare (0:2).
Nieco dłużej w weekend pograł Bebe. Portugalczyk pojawił się na murawie w 63. minucie meczu z Moreirense, ale Rio Ave przegrało na własnym stadionie 0:1.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.