Ryan Giggs spodziewa się wspaniałego spotkania

- Każde spotkanie w europejskich pucharach jest inną lekcją. Z pewnością zdobycie bramki przez Real na początku spotkania sprawi, iż będzie nam bardzo trudno o awans. Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie to takiej sytuacji - komentuje Giggs.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że kibice będą z nami, więc nawet przy utracie gola, będziemy w stanie się podnieść. Robiliśmy to już wielokrotnie w tym sezonie. Kiedy masz obok siebie tak wspaniałych ofensywnych piłkarzy, to wiesz, że szanse na trafienie do siatki nadejdą.

Skrzydłowy z Old Trafford odniósł się także do swojego wyczynu, który jutro stanie się faktem.

- Oczywiście jestem bardzo dumny z rozegrania tak dużej liczby spotkań. Na początku kariery nie spodziewałem się aż tylko występów. Moimi celami było dostanie się do drużyny, wywalczenie miejsca w składzie oraz zdobywanie trofeów.

- Pracowałem na to bardzo ciężko, ale wiele rzeczy mi sprzyjało. Menadżer jest z nami od długiego czasu, a zespół pełen jest świetnych piłkarzy. Wraz z wiekiem inaczej patrzy się na pewne sprawy. Przykładowo, zwycięstwo w Lidze Mistrzów w 2008 roku radowało mnie o wiele bardziej, niż to zdobyte 9 lat wcześniej - powiedział Ryan Giggs.

Walijczyk skomentował także owacje, jakie otrzymał po wejściu na plac gry na Santiago Bernabéu.

- To było dziwne, bo wchodząc na boisko koncentrowałem się na tym, by pomóc drużynie i wpłynąć na losy spotkania. Nie od razu zorientowałem się o co chodzi, ale bardzo dziękuję madryckim fanom za to powitanie, było to doprawdy wspaniałe - zakończył skrzydłowy.