Ferguson: Nie sądziłem, że skończy się na 4:0

Czerwone Diabły dzięki wygranej z Norwich City powiększyły przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do 15 punktów. The Citizens swoje spotkanie z Aston Villą rozegrają dopiero w poniedziałek.

– W połowie drugiej części meczu nie sądziłem, że skończy się na 4:0. Po przerwie graliśmy bowiem nierówno – przyznał sir Alex.

– Kiedy przesunęliśmy Shinjiego Kagawę na środek pomocy, to różnica była widoczna, a on zakończył mecz z hat-trickiem.

– To wspaniała wiadomość dla niego. Ten chłopak potrafi dobrze wykańczać akcje, a przy drugim golu zachował spokój i wykazał się inteligencją. Jego trzecie trafienie było wspaniałe. Na pewno był to dla niego świetny dzień.

Sir Alex Ferguson po raz kolejny w ostatnim czasie podkreślił, że w następnym sezonie po występach Shinjiego Kagawy kibice mogą spodziewać się jeszcze więcej.

– Kagawa złapał kontuzję w okolicach października czy listopada i przez chwilę nie grał. Trochę go to wytrąciło z rytmu, ale powoli wraca i myślę, że w przyszłym sezonie zobaczymy naprawdę dobrego zawodnika.

Szkot nie zapomniał też pochwalić Wayne'a Rooneya, który w końcówce spotkania popisał się fantastycznym uderzeniem i nie dał szans bramkarzowi Norwich.

– To mu dobrze zrobi. Pewność siebie ma u Wayne'a duże znaczenie. Opuścił niedawno dwa czy trzy spotkania, ale dziś ciężko pracował i strzelił gola. Wszyscy tego potrzebowaliśmy – powiedział Ferguson.

– Podsumowując, dziś byliśmy zdeterminowani i pracowaliśmy naprawdę ciężko. Moi zawodnicy nie myśleli, co wydarzy we wtorkowym meczu i każdy z nich miał swój udział w dzisiejszym zwycięstwie – dodał Ferguson.