Sir Alex Ferguson przed wtorkowym meczem z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów wyjawił, że w ostatnich tygodniach piłkarze Manchesteru United pracowali nad rozbijaniem kontr, tak aby nie dać się zaskoczyć w spotkaniu na Old Trafford.
» Sir Alex Ferguson wie, że we wtorkowym meczu z Realem Madryt jego piłkarze będą musieli uważać przede wszystkim na groźne kontry gości
Manchester United po remisie 1:1 na Santiago Bernabeu ma niewielką przewagę nad Królewskimi. O tym, że może być ona jednak złudna przekonała się ostatnio Barcelona, która została rozbita przez Real (1:3) w meczu Pucharu Króla na Camp Nou.
– Byłem w szoku widząc występ Realu Madryt z Barceloną. Zagrali naprawdę fantastycznie i odnieśli zwycięstwo dzięki kontrom wyprowadzanym przez Ronaldo, Di Marię i Oezila – mówił w piątek sir Alex Ferguson.
– Wiemy jednak, że Real to jedna z najlepszych drużyn w Europie, jeśli chodzi o grę z kontrataku. Będziemy tego świadomi przystępując do wtorkowego meczu i dlatego też nasze przygotowania koncentrowały się na tym, aby ich kontrataki nas nie wykończyły.
Sir Alex Ferguson po raz kolejny w tym sezonie podkreślił siłę obecnego składu Manchesteru United. Zdaniem Szkota aktualna kadra jest znacznie mocniejsza od tej z roku 1999, która sięgnęła po słynną Potrójną Koronę.
– Nie możemy się doczekać nadchodzących wielkich meczów. Tak jak w 1999 roku musimy być w najlepszej formie. Istotna różnica jest jednak taka, że teraz mamy silniejszy skład niż wtedy – mówił Ferguson.
– Obecny skład jest również silniejszy od tego z poprzedniego sezonu. Sprowadziliśmy Robina i Kagawę, a do tego młodzi zawodnicy tacy jak Welbeck czy Cleverley stali się silniejsi i poprawili swoją grę. Rafael ma niewiarygodny sezon, De Gea cały czas się rozwija. Jestem w stanie dokonywać zmian bez negatywnego wpływu na postawę drużyny – stwierdził Szkot.
Najbliższym sprawdzianem Manchesteru United będzie sobotni mecz z Norwich (16:00). Spotkanie z Realem Madryt już 5 marca o 20:45.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.