Lynryx: A to niby dlaczego? Przecież od tego, aby mecze były fair, są i spotkania wyjazdowe, i domowe. Jest pierwsze spotkanie i jest rewanż. To świetnie, że jest taka różnorodność, dzięki temu spotkania są ciekawsze. Ponadto nie każdego klubu stać na przebudowę, czy po prostu na utrzymanie większego stadionu.
Wiesz, drużyna może mieć taką taktykę, żeby grać na super wąskim czy super szerokim boisku. Może sobie wymyślić boisko nachylone pod kątem 60 stopni. No i co? Dostosuje się do tych warunków u siebie, najczęściej będzie wygrywać. Ale wszędzie indziej będzie zupełnie inaczej, nadmierna adaptacja uczyniłaby spotkania wyjazdowe pasmem klęsk. Ta drużyna nie ma żadnego innego celu niż utrzymywać się maksymalnie na środku tabeli, a to nie jest cel sportowców. I tak już są jakieś standardy, jakieś granice , ale są one niepotrzebne, bo po prostu nikt się nie zdecyduje na przesadne wariacje- chyba, że stworzą sobie inne ligi i w zasadzie inny rodzaj sportu- ale to już klasycznemu futbolowi w niczym nie powinno przeszkadzać.