W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nemanja Vidić ma nadzieję, że David de Gea podtrzyma wysoką formę z ostatniego meczu z Fulham i w niedzielnym spotkaniu z Evertonem (17:00) pokaże się z równie dobrej strony.
» Nemanja Vidić ma nadzieję, że Manchester United zgadnie komplet punktów w meczu z Evertonem na Old Trafford
– Myślę, że David ma ciężko, bo przed nim przez wiele lat był tutaj Edwin van der Sar, który wyznaczył naprawdę wysokie standardy. Edwin był doświadczonym bramkarzem i trudno jest go zastąpić – mówi Vidić na antenie MUTV.
– David jest młodym bramkarzem, ma dopiero 21 lat. Być może pomylił się raz czy dwa, ale to normalne. Każdy popełnia błędy. Uważam, że ludzie powinni bardziej mieć to na uwadze.
– David ma na swoim koncie wspaniałe mecze i jestem przekonany, że im więcej będzie grał, tym lepszym będzie bramkarzem. Co do tego nie mam wątpliwości.
Everton najważniejszy
W najbliższych dniach piłkarzy Manchesteru United czeka prawdziwy maraton. W niedzielę Czerwone Diabły zmierzą się z Evertonem w Premier League, a później czekają ich spotkania z Realem Madryt w Lidze Mistrzów i Reading w FA Cup. Vidić przekonuje jednak, że zawodnicy koncentrują się tylko na najbliższym przeciwniku.
– Na tym etapie sezonu nie możemy pozwolić sobie na myślenie o tym, co będzie za dwa czy trzy tygodnie. Trzeba koncentrować się na najbliższym meczu – zapewnia Vidić.
– To standard, który sobie wyznaczyliśmy i nowi piłkarze się do tego dostosowują. To naprawdę kluczowe. Przed nami ważny mecz z Evertonem, który dla nas jest jak finał.
– Zwycięstwo z Fulham było ogromnie ważne. Nasze wyniki w ostatnich tygodniach były dobre i chcieliśmy podtrzymać tę serię na Craven Cottage. Piłkarze dali z siebie wszystko w tym meczu. Przeciwko Fulham nigdy nie jest łatwo. Na własnym stadionie to bardzo niebezpieczna drużyna i niewygodny rywal. Kluczowe było zdobycie trzech punktów na tym etapie sezonu i dobrze podziałało to też na naszą pewność siebie – dodał Vidić.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.