Sir Alex Ferguson przed środowym meczem z Southampton (21:00) szczerze przyznaje, że ma niewielką wiedzę na temat Mauricio Pochettino, nowego menadżera zespołu z St Mary's Stadium.
» Sir Alex Ferguson nie wie zbyt wiele o nowym menadżerze Southampton
Pochettino zastąpił na początku stycznia zwolnionego z posady Nigela Adkinsa. Dotychczas poprowadził ekipę Southampton w jednym meczu, w którym Święci bezbramkowo zremisowali z Evertonem
– Na pewno zaczerpnę trochę informacji. Szczerze mówiąc, to nie wiem o nim zbyt dużo, ale porozmawiam z moim bratem Martinem, który był skautem w Hiszpanii. W tym meczu nie będzie mieć to znaczenia, bo Pochettino dopiero przybył do klubu. Skład jednak fantastycznie zareagował w meczu z Evertonem – mówi sir Alex.
– Powinni wygrać tamto spotkanie, bo byli fantastyczni. W pierwszej połowie mogli prowadzić 5:0. Tim Howard miał jednak świetne spotkanie w bramce Evertonu, Southampton trafił w poprzeczkę, a Rickie Lambert zmarnował kilka okazji. Zagrali bardzo dobrze przeciwko Evertonowi, który jest w formie i prezentuje bardzo dobry futbol.
– Nie będziemy więc brać niczego za pewnik. Mamy Southampton w środę, później jedziemy na stadion Fulham, a następnie podejmujemy Everton. To będą ogromnie ważne mecze.
– Drużyny będą gubić punkty w wyścigu o tytuł mistrza Anglii. Nie tylko my, ale Manchester City też je zgubi. To jest pewne. Podobnie Chelsea i Arsenal. My prawdopodobnie stracimy dwa czy trzy, ale najważniejsze jest podjęcie wyzwania, którym jest każdy kolejny mecz – dodaje Szkot.
Telefon od Adkinsa
Ferguson wyjawia również, że Nigel Adkins przed zwolnieniem z Southampton rozmawiał z nim przez telefon. Menadżer Manchesteru United nie może zrozumieć, dlaczego działacze Świętych zdecydowali się na zmianę personalną na stanowisku szkoleniowca.
– Rozmawiałem z nim dzień przed zwolnieniem. Zadzwonił do mnie i opowiedział o swojej sytuacji. Nie mogę tego zrozumieć. Uważam, że forma Southampton szła w górę. Miał dwie porażki w 12 meczach? To nie tak źle jak na zespół z dołu tabeli – przyznaje Ferguson.
– Fani Southampton zademonstrowali swoje poparcie dla niego. Na meczu z Evertonem było kilka bannerów. To miłe, że doceniają wkład Adkinsa w ich klub. Awansował z nimi do Premier League, co z pewnością nie jest łatwe.
– W meczu poprzedzającym zwolnienie, przegrywali 0:2 z Chelsea, ale zdołali doprowadzić do remisu. Z Arsenalem było podobnie. Doprowadzili do stanu 1:2, lecz nie potrafili zdobyć drugiego gola. Powrót do gry na boisku Chelsea, kiedy przegrywasz 0:2 był jednak naprawdę imponujący – dodaje sir Alex.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.