Vidić: Będzie ciężko, ale dam sobie radę

» 15 grudnia 2012, 13:32 - Autor: Bart - źródło: Sky Sports
Nemanja Vidić wraca do gry po dłuższej przerwie. Wszystko wskazuje na to, że Ferguson wystawi go już w sobotnim spotkaniu z Sunderlandem. Obrońca liczy na to, że uda mu się odbudować wysoką formę. Może to jednak zająć kilka meczów.
Vidić: Będzie ciężko, ale dam sobie radę
» Vidić ma wrócić do gry w meczu z Sunderlandem. Nie wiadomo jednak, czy zagra w podstawowym składzie.
- Trenowałem bardzo ciężko, aby być tym samym zawodnikiem co przed kontuzją. Byłem zdeterminowany, aby nie stracić jakości w mojej grze. Czeka mnie duża presja. Grając dla Manchesteru United nie można liczyć na to, że ludzie będą na ciebie czekać - komentował Nemanja.

- Gdy doznałem pierwszej kontuzji i wypadłem na pół roku, ludzie pytali: 'Czy będzie taki sam po powrocie? Czy będzie mógł grać dla United?' Trzeba się zmierzyć z tym wyzwaniem. Nie grałem przez większą część roku. Myślę więc, że będę potrzebował kilku spotkań aby odbudować formę. Jestem jednak przekonany, że dam sobie radę.

- Nie będzie miło, gdyby coś znowu mi się stało. Oczywiście będę miał to w pamięci, jednak gdy wychodzisz na boisko, trzeba skupić się na grze. Nie ma czasu na nic innego. Ciężko pracowałem z fizjoterapeutami wzmacniając moje nogi.

- Granie od początku sezonu jest oczywiście inne. Wracam dopiero w grudniu, kiedy reszta moich kolegów jest w wysokich formach. Wierzę jednak w to, że sobie poradzę - zakończył Vidić.


TAGI


« Poprzedni news
Sir Alex zrugał dziennikarzy za niedorzeczne pytanie
Następny news »
"Van Persie przypomina mi van Nistelrooya"

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


rzagluwkaMUFC: Jak odzyska formę będzie nie do przejścia, jeden z najlepszych jak nie najlepszy obrońca nie tylko w Anglii. Prawdziwy diabelski charakter, nie bez powodu jest kapitanem :)
» 15 grudnia 2012, 13:54 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.