Można powiedzieć, że transfer Erica Cantony do Manchesteru United był nie uznawany za taki, który mógłby zmienić oblicze angielskiej piłki nożnej.
» Emlyn Hughes nie wierzył w umiejętności Erica Cantony
W tym czasie swoją kolumnę w gazecie Daily Mirror miał były zawodnik Liverpoolu Emlyn Hughes, który bardzo krytycznie ocenił wybór Francuza.
Pod hasłem: "Ostatni wielki hazard Alexa Fergusona w United" wyraził swoje zdanie na temat tego transferu.
- Mistrzowskie posunięcie... Tak ludzie komentują przejście Erica Cantony do Manchesteru United. Ja? Moim zdaniem to jest wyraz paniki. Jakby desperackie rzucenie kostką, które zadecyduje o tym, czy Alex Ferguson trafi w dziesiątkę - napisał wtedy Hughes.
- Ten transfer może zapewnić mu jakieś trofeum w tym sezonie, jeżeli nie, to straci on swoją pracę. Ten ruch rozbije bank, albo rozerwie Szkota od środka. Muszę przyznać, że kiedy o tym się dowiedziałem, to byłem oszołomiony. Cantona wygląda konkretnie, jednak moim zdaniem jest on tylko głośnym cudzoziemcem. Może i strzeli dwie bramki... Ale wtedy, gdy United będzie już prowadzić dwoma bramkami. Nie można patrzeć na niego, jako na osobę, która kiedy nie będzie szło, to zmieni oblicze spotkania, albo je po prostu wygra.
- Dla Fergiego kupienie zawodnika, który był wycofywany na dalszy plan na Elland Road jest ruchem desperackim. Jak on się spisze w nowych barwach, to chyba największy hazard w jego dotychczasowej karierze.
- Ferguson stara się za wszelką cenę zdobyć mistrzostwo Anglii, jednak jego drużyna nie może tego osiągnąć. Jestem pewien, że Cantona nie będzie rozwiązaniem tego problemu. Nie widzę tego człowieka w roli zawodnika, który strzela bardzo dużo goli.
- Takim zawodnikiem jest natomiast Alan Shearer. To nim powinien się zainteresować Fergie, jednak uznał inaczej i musi udowodnić coś fanom, szczególnie tym, którzy są przeciwko niemu. Musi temu sprostać i teraz jest zmuszony łapać się brzytwy. Jeżeli United z Cantoną wygra ligę, to będzie to najlepszy transfer w jego karierze, jednak jeżeli ten wyczyn im się nie uda, to... - podsumował były zawodnik Liverpoolu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.