Ferguson wyznaczył piłkarzom ambitny cel

Czerwone Diabły po 10. ligowych kolejkach mają na swoim koncie już 26 trafień. Do bramki rywali regularnie trafia Robin van Persie, ale i nowi koledzy Holendra poprawili skuteczność pod bramką przeciwników.

– Mamy piętnastu różnych strzelców w tym roku i to z pewnością jest w tej chwili pomocne – mówi sir Alex Ferguson.

– Spoglądam na rok 2000, kiedy brakowało nam trzech bramek do 100 w Premier League. Ostatni mecz graliśmy z Aston Villą na Villa Park. Mieliśmy szansę na dobicie do setki, ale jej nie wykorzystaliśmy.

– Sytuacja robi się zabawna, bo Jonny Evans i Patrice Evra mają na swoim koncie już po dwa gole, a więc podwoili cały swój dorobek w karierze! Przyjmiemy jednak bramki od każdego piłkarza. Dopóki napastnicy strzelają, a my wygrywamy mecze, to nieważne, kto zdobywa pozostałe bramki.

Sir Alex Ferguson dodał również, że Wayne Rooney musi poprawić swoją skuteczność z rzutów karnych w tym sezonie: – Mówię wam, jeśli spudłuje jeszcze raz, to następną jedenastkę będę wykonywał osobiście.