W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Podopieczni sir Alexa Fergusona dotrzymują kroku The Blues i skrupulatnie gromadzą punkty w lidze. Zobaczcie, jak w spotkaniu z The Potters poradzili sobie poszczególni gracze z czerwonej części Manchesteru.
» Podopieczni sir Alexa Fergusona dotrzymują kroku The Blues i skrupulatnie gromadzą punkty w lidze. Zobaczcie, jak w spotkaniu z The Potters poradzili sobie poszczególni gracze z czerwonej części Manchesteru.
Nasze podsumowanie zaczniemy od przedstawienia wam kilku rzeczy, których dowiedzieliśmy się po potyczce z ekipą Tony'ego Pulisa.
Pięć wniosków po meczu ze Stoke:
- David de Gea, czyli niesłusznie krytykowany
Nie od dziś wiadomo, że Hiszpan ma możliwości i ambicje by zostać jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. Wielokrotnie debatowano nad tym, jak poradzi sobie z presją oraz o jego problemach przy dośrodkowaniach w pole karne. Trzeba jednak przyznać, że jeśli chodzi o bezpośrednie bronienie, by piłka nie wpadła do siatki jest w ścisłej, światowej czołówce. Zwykle, kiedy nie łapie piłek na przedpolu to i tak broni strzały oddawane na bramkę. Spore grono fanów uważa, iż strata gola samobójczego to wina Davida, że Hiszpan powinien był złapać tę piłkę. Taki obrót spraw daje nam do zrozumienia, że niezależnie od tego jaką decyzję podejmie de Gea, jest ona zła. Wiadome jest, że nie zawsze ma wystarczająco siły by poradzić sobie w danej sytuacji. Wtedy nie wychodzi na przedpole i jego pozostawanie na linii najczęściej okazuje się być najtrafniejszą decyzją. Czy powinien był łapać futbolówkę zamiast zostawiać ją Rooneyowi? Może i przelatywała przez pole bramkowe, ale jeśli nie czuł się na tyle pewnie by ją złapać, to jego decyzja była słuszna. Poza tym Hiszpan miał raczej spokojne popołudnie, rzadko kiedy musiał interweniować, a gdy musiał to popisał się świetną paradą, która uratowała jego zespół od przegrywania 0-2.
- Linia ataku nieźle współpracuje
Od początku sezonu sir Alex przyjmował różne warianty formacji dla swojego zespołu. Wybranie odpowiedniej taktyki i składu to niełatwe zadanie ze względu na dużą ilość napastników jaką dysponuje Manchester United. W sobotnim spotkaniu Szkot zdecydował się na wystawienie Welbecka, Rooneya i Van Persiego razem od pierwszej minuty, czego efekt wyszedł znakomicie. Robin asystował przy bramce Rooneya, Rooney asystował przy bramce Welbecka i oprócz samobója strzelił jeszcze trzeciego gola po rzucie rożnym wykonanym przez Van Persiego. Przez ostatnie mecze cała trójka spisywała się bardzo dobrze, Rooney zdecydował się na granie bardziej w głębi pola i w przeciwieństwie do swoich kolegów z drużyny nie zanotował żadnych trafień, ale często to po jego podaniach padały bramki dla United. Problemy z trafieniem do siatki rywali miewał też Danny Welbeck, ale miejmy nadzieję, że gol w meczu ze Stoke pozwolił się odblokować młodemu Anglikowi i teraz regularnie będzie zdobywał bramki dla swojej drużyny.
- Problemy w obronie
Zostawiając już dyskusję, czy David de Gea zawinił przy pierwszej bramce czy też nie, defensywa Manchesteru United w spotkaniu z The Potters nie pokazała się z najlepszej strony. Co prawda Czerwone Diabły cały czas kontrolowały przebieg spotkania i wyraźnie dominowały przez większość spotkania, to dwie stracone bramki nie są powodem do chwalenia się. Kiedy Kightly zdobył gola na 3-2, to to, z jaką łatwością przedostał się na korzystną do oddania strzału pozycję wygląda niepokojąco. Mówi się, że najważniejsze są 3 punkty, ale podopieczni Szkota powinni bardziej dbać o to, by piłka była rozgrywana jak najdalej od własnego pola karnego, szczególnie, kiedy zbliżają się mecze z takimi rywalami jak Chelsea.
- Czy Anderson powinien był zacząć od początku?
Scholes i Carrick nie powinni zaczynać meczu razem. Co prawda kontrolowali wszystko co działo się w środku pola i dobrze spisywali się przez cały mecz, ale obok Michaela zaczynać powinien Anderson lub Cleverley. Dlaczego? Powód jest bardzo prosty, są młodsi i ich kondycja jest lepsza niż u 38-letniego Paula. To sprawia, że pomoc od pierwszych minut jest mniej statyczna i bardziej podłącza się do ataków pozycyjnych, bierze czynny udział w akcji, a nie tylko rozdaje piłki
- Stoke City cały czas gra pod Croucha
Stoke w swoich szeregach posiada najwyższego zawodnika angielskiej ekstraklasy – Petera Croucha. Mierzący równe 2 metry Anglik wielokrotnie strzelał bramki głową i jest bardzo niewygodnym zawodnikiem do krycia dla wszystkich stoperów. Podczas sobotniego meczu piłkarze The Potters większość swoich akcji kończyło dośrodkowaniami w pole karne szukając nimi rosłego kolegi z drużyny. Mimo, że w poprzednim spotkaniu obu drużyn Crouch strzelił gola głową po stałym fragmencie gry, to w sobotnim spotkaniu nie miał zbyt wielu okazji, by pokonać bramkarza gospodarzy. W całym meczu podopiecznie Tony’ego Pulisa wykonali aż 24 dośrodkowania, z czego tylko 4 nie zostały przechwycone przez piłkarzy Manchesteru United.
Teraz pora na ogólne statystyki dotyczące sobotniego spotkania, enjoy!
Ciekaw, jak występ podopiecznych sir Alexa Fergusona ocenili dziennikarze Manchester Evening News, Sky Sports oraz Goal.com? Koniecznie zajrzyj - Oceny pomeczowe!
Ogólne statystyki zespołów
Manchester United
Statystyki drużyny
Stoke City
4
Bramki
2
2
Bramki w 1 poł.
1
7
Strzały celne
3
8
Strzały niecelne
2
3
Rzuty rożne
4
9
Faule
10
3
Spalone
0
1
Żółte kartki
1
0
Czerwone kartki
0
90,4%
Podania udane
75,6%
11
Wślizgi
17
81,8%
Wślizgi udane
64,7
64%
Posiadanie piłki
36%
625
Suma podań
336
21
Suma dośrodkowań
24
131
Piłki stracone
135
57
Piłki odzyskane
53
60%
Pos. pił. w I poł.
40%
69,4%
Pos. pił. w II poł.
30,6%
Przyjrzyjmy się teraz pomeczowym wypowiedziom menadżera, a także bohaterów sobotniego spotkania.
Nie zatrzymując się, poświęćmy chwilę na już bardziej szczegółowe statystyki, dotyczące poszczególnych graczy Manchesteru United.
Ogólne statystyki graczy
Nazwisko
S
CS
KP
UP(%)
WPwP
PP
Wydarzenia
David de Gea
0
0
0
73
1
35
Rafael da Silva
1
0
0
92
1
73
Rio Ferdinand
0
0
0
94
0
80
Jonny Evans
2
1
0
94
3
81
Patrice Evra
1
0
2
95
2
71
Michael Carrick
0
0
1
87
1
97
Paul Scholes
2
0
0
93
0
66
Antonio Valencia
1
1
3
90
0
48
Wayne Rooney
3
3
3
85
1
82
, ,
Danny Welbeck
4
1
2
95
0
52
,
Robin van Persie
2
1
3
86
0
69
,
Anderson
0
0
0
96
0
30
Javier Hernandez
0
0
0
71
0
7
Nani
0
0
0
89
0
12
Legenda: S – Strzały CS – Celne strzały KP – Kluczowe podania UP – Udane podania WPwP – Wygrane pojedynki w powietrzu PP – Przy piłce
Ofensywne statystyki graczy
Nazwisko
S
CS
KP
UD
WF
Sp
Wydarzenia
David de Gea
0
0
0
0
0
0
Rafael da Silva
1
0
0
0
2
0
Rio Ferdinand
0
0
0
0
1
0
Jonny Evans
2
1
0
0
0
0
Patrice Evra
1
0
2
2
2
0
Michael Carrick
0
0
1
0
0
0
Paul Scholes
2
0
0
0
1
0
Antonio Valencia
1
1
3
0
1
0
Wayne Rooney
3
3
3
0
1
0
, ,
Danny Welbeck
4
1
2
2
1
0
,
Robin van Persie
2
1
3
0
1
2
,
Anderson
0
0
0
0
0
0
Javier Hernandez
0
0
0
0
0
0
Nani
0
0
0
0
0
1
Legenda: S – Strzały CS – Celne strzały KP – Kluczowe podania UD – Udane dryblingi WF – Wywalczone faule S – Spalone
Defensywne statystyki graczy
Nazwisko
W
P
CP
SZ
SW
F
Wydarzenia
David de Gea
0
0
1
1
0
0
Rafael da Silva
2
8
4
1
0
3
Rio Ferdinand
2
9
4
0
0
1
Jonny Evans
0
11
4
1
0
0
Patrice Evra
1
5
3
1
0
0
Michael Carrick
1
1
0
0
0
1
Paul Scholes
0
1
0
0
0
3
Antonio Valencia
3
0
0
0
0
1
Wayne Rooney
0
0
0
0
0
0
, ,
Danny Welbeck
1
1
1
0
0
0
,
Robin van Persie
1
2
0
1
0
0
,
Anderson
0
0
0
0
0
0
Javier Hernandez
0
0
0
0
0
0
Nani
0
0
0
0
0
0
Legenda: W – Wślizgi P – Przejęcia CP – Całkowite przejęcia SZ – Strzały zablokowane SW – Spalone wywalczone F – Faule
Statystyki graczy - podania
Nazwisko
KP
SP
CP (%)
D
DD
DP
Wydarzenia
David de Gea
0
15
73
0
0
8
Rafael da Silva
0
51
92
4
2
3
Rio Ferdinand
0
66
94
0
0
6
Jonny Evans
0
67
94
0
0
8
Patrice Evra
2
44
95
2
1
4
Michael Carrick
1
94
87
0
0
13
Paul Scholes
0
61
93
0
0
11
Antonio Valencia
3
31
90
4
3
0
Wayne Rooney
3
67
85
5
2
4
, ,
Danny Welbeck
2
37
95
1
1
1
,
Robin van Persie
3
51
86
5
1
2
,
Anderson
0
25
96
0
0
3
Javier Hernandez
0
7
71
0
0
3
Nani
0
9
89
0
0
0
Legenda: KP – Kluczowe podania SP – Suma podań CP – Celne podania D – Dośrodkowania DD – Dokładne dośrodkowania DP – Długie piłki
Przedostatnia rzecz w naszym podsumowaniu, to kilka faktów po meczu z The Potters:
Kilka faktów po meczu ze Stoke City:
* Najlepsi strzelcy: - Robin van Persie (6 goli) - Shinji Kagawa (2 gole) - Rafael da Silva (2 gole) - Wayne Rooney (2 gole)
* Najostrzej grający: - Paul Scholes (4 żółte kartki) - Robin van Persie (2 żółte kartki)
Obecna pozycja w lidze: Drugie miejsce Meczy wygranych: 6 Meczy zremisowanych: 0 Meczy przegranych: 2
JRI: Już tyle razy czytałem, że meczy to koza, ale i tak za każdym razem odsyłam do pwn.pl, gdzie pan Mirosław Bańko tłumaczy, że obydwie formy są poprawne.
Olo: Tu się akurat z Tobą zgodzę, z tych dwóch - wybieram Duńczyka, ale jednak najlepszym sposobem byłoby chyba sprowadzenie konkretnego bramkarza. Może z Niemiec?
grandes: Dzięki za podsumowania, ale nie piszcie komentarzy (te 5 wniosków) bo to jest strasznie słabe przynajmniej wg. mnie a by je pisać trzeba mieć ogromną wiedzę.
Radziłbym, ograniczenie się do tej części obiektywnej, statystycznej.
RobvanKlu5i: Pierwszy akapit 100 % racji. De Gea zawalił kolejny raz i to nie ulega najmniejszej wątpliwości. na tej wysokości brakarz musi złapać a jeśli jest to mocna piłka to wypiąstkować. Tylko że de Gea piłki które powinien łapać to piąstkuje a te co ma wypiąstkować to zostawia. Paranoja..
Ktoś kiedyś tu na forum "oburzył" się i pisał " Wychodzi - źle, nie wychodzi - też źle. Zdecydujcie się"
Bramkarz sam powinien wiedzieć kiedy ma wyjść a kiedy nie a de Gea kolejny raz nie wiedział co robić. No to o czym my tu dyskutujemy? To ci stewardzi i fotoreporterzy za bramkami maja mu krzyczeć "wychodź!" albo "stój w bramce!" ??
Anderson ma talent i trzeba z niego wykrzesać to co najlepsze. Stac go na wiele, nie raz to udowadniał tylko teraz chodzi o to by jego formę ustabilizować na wysokim poziomie. Bo wahań formy u zawodnika nam nie potrzeba.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.