Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Rooney: Chcę być jak Roy Keane

» 12 października 2012, 09:52 - Autor: lewd13 - źródło: The Sun
Wayne Rooney ostrzegł każdego kto uważa, że reprezentacja Anglii zlekceważy mecz z San Marino i przyznał, że chciałby zachowywać się na boisku jak Roy Keane.
Rooney: Chcę być jak Roy Keane
» Wayne Rooney jest zachwycony postawą Roya Keane'a
Napastnik Manchesteru United będzie kapitanem zespołu Roya Hodgsona w tym spotkaniu, gdyż Frank Lampard i Steven Gerrard są kontuzjowani.

Wayne przyznał więc, że chcę sprostać temu zadaniu i na boisku pragnie być twardy i zawzięty, jak legenda Czerwonych Diabłów Roy Keane.

- Roy Keane, bez zwątpienia grałem z nim przez kilka lat i widziałem, jak on zachowuje się na boisku i chciałbym to naśladować - przyznał Rooney.

- Był głośny na murawie i mi to bardzo pomogło. Był niesamowitym kapitanem. Byłem szczęśliwcem, że mogłem zagrać u jego boku i mam nadzieję, że pokaże na boisku to, co się od niego nauczyłem.

- Obaj byliśmy zdeterminowani, aby wygrywać i zazwyczaj, jeżeli pragniesz zwycięstwa to nie możesz usiąść i siedzieć cicho.

- Musisz spróbować wziąć na siebie ciężar gry i dać z siebie jak najwięcej. Jeżeli porównałeś jego zachowanie wobec starszych i młodszych graczy, to było ono takie same. Nie bał się nikomu powiedzieć, co osobiście czuje i jakiego zachowania ona oczekuje.

- Traktował każdego tak samo. Chciał wygrywać i żeby cała drużyna wygrywała. To było niesamowite.

- Nie, szanowałem go. Był jednym z najlepszych piłkarzy Premier League i w historii Manchesteru United - zauważył Wayne, gdy zapytano się go, czy czasami nie bał się Roya.

- To jest typ piłkarza, którego lubię, szczególnie kiedy działa bezpośrednio w twoją stronę, ponieważ ja chcę pokazać wtedy, co potrafię zrobić.

- To nie było straszne. To wynikało z jego chęci i pasji. Nie chcę, żeby to się zmieniło, ponieważ mam teraz opaskę kapitańską. Też jestem głośny na boisku, rozmawiam z piłkarzami i dzielę się swoją determinacją z nadzieją, że pomoże to moim kibicom i graczom z drużyny.

- Próbuję pomóc młodszym zawodnikom, udzielając im porad. To wielki zaszczyt być kapitanem i mam nadzieję, że to będzie dla nas zwycięska noc - podsumował uradowany Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Zagłosuj na mecz Manchesteru United!
Następny news »
Silvestre: Chcę wrócić do Premier League

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (15)


Zyvold: Hahahah. To tyle.
» 12 października 2012, 16:20 #2
dralex: Wiem, że to czepialstwo z mojej strony, ale nie mogę patrzeć na dwóch facetów mówi się "oboje" ."Oboje" odnosi się do osób różnej płci - dwaj mężczyźni, to "obaj". To a propo "Oboje byliśmy zdeterminowani".
» 12 października 2012, 13:45 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.