Wootton zadowolony z dwóch debiutów

Po kilku znakomitych występach na przedsezonowym tournee, 21-letni obrońca pokazał się z bardzo dobrej strony w wygranym 2:1 meczu Capital One Cup z Newcastle United, a także zaliczył występ w Lidze Mistrzów przeciwko CFR Cluj, wchodząc na ostatnie dziesięć minut spotkania za kontuzjowanego Jonny'ego Evansa.

Wootton jest obecnie zachwycony takim rozwojem sytuacji i jak przyznaje, nie może doczekać się kolejnych występów.

- Ostatnie dni były dla mnie niesamowite - wyznał obrońca. - Najpierw zaliczyłem swój debiut w Capital One Cup, a chwilę później udało mi się wystąpić w meczu Ligi Mistrzów. To wspaniałe uczucie, nie mogę uwierzyć, że mi się udało.

- Jako młody piłkarz oczywiście nie życzysz nikomu kontuzji, ale to jeden ze sposobów na otrzymanie swojej szansy i właśnie przez urazy innych graczy mogłem zagrać przeciwko Newcastle United. Tak po prostu już jest.

- Oczywiste, że chcę się dalej rozwijać, a moje ostatnie występy w Capital One Cup i Lidze Mistrzów bardzo mi w tym pomogą.

Wootton przyznał również, iż przebywanie z pierwszym zespołem, a także przygotowania do spotkań i granie przed wielką publicznością były dla niego sporym wydarzeniem.

- To wszystko w pewnym sensie różni się od moich poprzednich doświadczeń - dodał Scott. - Oczywiście w dalszym ciągu trenujesz tak samo i tak samo postrzegasz pewne rzeczy, jednak przedmeczowe odprawy, przebywanie z pierwszą drużyną oraz fani, którzy pojawiają się na każdym meczu w ogromnej ilości to dla mnie nowość.

- Oczywiście starasz się koncentrować na meczach w ten sam sposób, co wcześniej, bowiem w tej kwestii nie zmienia się nic. Musisz być skoncentrowany przez całe spotkanie.

- Na każdym z wyższych poziomów gra się coraz szybciej, wzrasta jakość gry i nie możesz sobie pozwolić na choćby minutę wyłączenia myśli, bowiem wtedy już po tobie. Tutaj musisz być przygotowany na każdą sytuację - zakończył młody defensor.