Ferguson: Rio nie wróci do reprezentacji

Ferdinand nie gra dla Anglików już ponad rok, nie był z podopiecznymi Roya Hodgsona również na Euro 2012.

- Nie sądzę, że zostanie ponownie powołany - powiedział Ferguson. - Roy Hodgson podjął decyzję przed mistrzostwami europy i nie wyobrażam sobie, aby mógł ją zmienić.

- Teraz ciężko byłoby mu odezwać się do Rio i powitać go z otwartymi ramionami.

33-letni Ferdinand, który 81 razy reprezentował barwy swojego kraju nie pojechał do Polski i na Ukrainę ze swoją reprezentacją. Kapitan Chelsea, Jonh Terry - który na Euro pojechał - został niedawno zawieszony za znieważenie na tle rasistowskim brata Rio - Antona Ferdinanda podczas meczu między QPR a Chelsea w Premier League w październiku ubiegłego roku.

Mimo to Hodgson twierdzi, że pominięcie Ferdinanda w ustalaniu reprezentacyjnego składu miało czysto piłkarskie podstawy.

W lipcu Terry został oczyszczony z zarzutów przed sądem, jednak w czwartek Angielska Federacja Piłkarska po przesłuchaniu, stwierdziła że zawodnik Chelsea jest winny i zawiesiła go na cztery spotkania oraz nałożyła karę w wysokości 220 tysięcy funtów.

Po rezygnacji Terry'ego z gry dla reprezentacji pojawiły się głosy, że to szansa dla starszego z braci Ferdinand na powrót. Ferguson wątpi jednak w taki obrót sprawy.

- To byłoby trudne. Nigdy nie wiadomo. Nie wiem czy Rio chciałby wrócić, nie pytałem go o to.

Ferguson przy okazji potwierdził, że po operacji Nemanja Vidic przez dwa miesiące nie będzie mógł grać. 70-latek wierzy natomiast, że Chris Smalling, który dochodzi do pełnej sprawności po złamaniu kości w stopie, będzie gotów do gry w ciągu trzech tygodni.

W sobotnim meczu z Tottenhamem pod dużym znakiem zapytania stoi również występ Antonio Valencii. Ekwadorczyk nabawił się kontuzji w meczu z Liverpoolem.