Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Van Persie uniknął 'suszarki' Fergusona

» 3 września 2012, 19:59 - Autor: matheo - źródło: TribalFootball.com
Sir Alex Ferguson był zdumiony, kiedy zobaczył w jakim stylu Robin van Persie wykonał rzut karny w meczu z Southampton (3:2). Gdyby Manchester United w dramatycznych okolicznościach nie odwrócił losów spotkania na St Mary's Stadium, to Holendra najpewniej czekałaby słynna 'suszarka'.
Van Persie uniknął 'suszarki' Fergusona
» Robin van Persie w meczu z Southampton zdobył hat-tricka
Van Persie nie wykorzystał rzutu karnego przy stanie 2:1 dla Southampton. Później nowy napastnik Czerwonych Diabłów zrehabilitował się z nawiązką i zdobył dwie bramki, które dały wicemistrzom Anglii komplet punktów.

– Byłem zaskoczony, bo za każdym razem kiedy widziałem Van Persiego wykonującego rzuty karne, to były to mocne strzały w róg bramki – mówi sir Alex.

– Zrehabilitował się jednak za tę jedenastkę. Miał sześć okazji bramkowych i był prawdziwym zagrożeniem dla Southampton.

– Pierwszy gol był cudowny: wspaniała kontrola, a następnie wykończenie. Bramka była naprawdę bardzo ładna. Trzeci gol zdobyty głową też był znakomity. Robin jest fantastycznym piłkarzem.

– Jeśli chodzi o mecz, to zaczęliśmy go dobrze, ale straciliśmy gola, kiedy kontrolowaliśmy spotkanie. To sprawiło, że wrzuciliśmy wsteczny bieg. Wyrównaliśmy stan rywalizacji w odpowiednim momencie, co dało nam czas na zorganizowanie się i przejęcie kontroli w drugiej połowie. Tak się nie stało i uważam, że Southampton przez pierwsze 20 minut drugiej części grał bardzo dobrze – dodaje Ferguson.

Piłkarzy Manchesteru United czeka teraz długa przerwa spowodowana meczami reprezentacji. Kolejne spotkanie Czerwone Diabły rozegrają dopiero 15 września, na Old Trafford podejmą Wigan Athletic.


TAGI


« Poprzedni news
Ankieta: Zagłosuj na mecz Manchesteru United!
Następny news »
City i United monitorują sytuację Ronaldo

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (40)


masrzisz: sam bylem bardzo zaskoczony bo Robin slynal z tego ze pewnie wykonuje rzuty karne , ale jednak to jest loteria i kazdemu sie moze powinac noga .. mam nadzieje ze go to w jakis sposob nauczy i juz nie bedzie tak kominowal :)
» 4 września 2012, 09:37 #16
devious: spokojnie, Liverpool ma jeszcze większe problemy od United - nie mają za bardzo ataku a goli tracą jeszcze więcej... w 3 meczach zdobyli 1pkt i mają bilans bramkowy 2:7... na pewno się poprawią ale forma MU też przecież będzie iść w górę bo gorzej się grać nie da :)
» 4 września 2012, 00:16 #15
koniu21: z city jakoś zremisowali, więc nie jest tak żle :D
» 4 września 2012, 02:46 #14
satan23: no to szanse są równe bo my też jesteśmy bez formy :P
» 4 września 2012, 09:10 #13
ARTIX20: Panowie widzieliście Zenit kupił Witsela i Hulka a teraz polują na Naniego podobno dają 40 mln :o
» 3 września 2012, 22:44 #12
dawidlp92: Tak pod warunkiem że przychodzą muniain i rodriguez
» 3 września 2012, 23:02 #11
wilku7: zgadzam sie w 100%
» 3 września 2012, 23:05 #10
devious: Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.09.2012 00:24

Yaankes - Vidić krył Jelavicia, który jest nie mniej groźny od Felaiiniego - to co, miał kryć obu? Carrick dał ciała a też ułomkiem nie jest, ma 188cm wzrostu gdzie Fellaini 194cm... te 6cm to jest NIC, po prostu Carrick dał się przepchnąć a to zależy od siły i ustawienia a nie wzrostu - jakby stał na nogach to by pokrył Belga... powtarzam - Carrick to kawał chłopa, wysoki gość ze sporą masą ale Fellaini go zjadł na śniadanie... tutaj raczej nie chodziło tylko o siłę fizyczną bo obaj są silni ale o siłę mentalną - Carrick był miękki tego dnia jak poduszka...

Michael dał ciała ale prawdą jest, że on nie jest obrońcą i akurat to niego nie mam wielkich pretensji - ale błąd popełnił bo nie jest juniorem a zagrał jak junior...

a o evrze to szkoda gadać, kiedyś go uwielbiałem a teraz patrzec nie mogę na jego grę - to jest tyczka objeżdżana przez każdego prawego pomocnika i połowę prawych obrońców w lidze... napastnicy też cieszą się kiedy są kryci przez Evrę bo w defensywie to chyba najsłabszy lewy obrońca w lidze poza lewymi obrońcami QPR (Fabio i Traore) i może jeszcze by się jakiś jeden-dwóch znalazło ale nie chce mi się nad tym myśleć...
» 4 września 2012, 00:22 #9
Jacques: Gdzie z wypowiedzi SAF-a można wywnioskować, że chciał go opiiiiie.... ?
» 3 września 2012, 21:57 #8
Martin: Czy ludzie wszystko muszą brać dosłownie?
» 3 września 2012, 22:33 #7
Jacques: Równie dobrze można napisać, że uniknął kopnięcia butem w łuk brwiowy.
» 4 września 2012, 10:32 #6
wrobel1992: Niestety, ale Evra gra coraz gorzej:/ Wydaje mnie się, że już nie zobaczymy Pata sprzed 2-3 sezonów.
» 3 września 2012, 20:44 #5
Devra: Nani pewnie znów nie zagra w wyjściowej 11 ;P
» 3 września 2012, 21:54 #4
Arrow: pierwsze 10 minut to było panowanie Manchesteru 63 do 37 w posiadaniu

no najwyraźniej inny mecz oglądałeś
» 3 września 2012, 20:29 #3
Vamper: Ale czasem nie mozna zostawic suchej nitki na zawodniku. Van Persie chcial zostac bohaterem strzelac osmieszajacego karnego, zamiast uderzyc pewnie w ktorys z rogow.
» 3 września 2012, 20:40 #2
Klimaa: Od czasu do czasu suszarka nie zaszkodzi. Robinowi się upiekło bo został bohaterem. Następnym razem wykona rzut karny jak należy.
» 4 września 2012, 00:04 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.