Moyes broni Rooney'a

Rooney, który w sobotę wystąpi w swoim pierwszym finale FA Cup, od początku sezonu znajduje się pod ciągłą krytyką za swoje zachowanie, które według wielu osób nie przystoi człowiekowi wartemu £27 milionów.

Manager Evertonu miał wielki wpływ na karierę Rooney'a we wcześniejszych latach i jak sam twierdzi jest rozczarowany tym, jak dużą krytykę musi znosić 19-latek.

"Bycie uważnym jest zawsze dla niego trudne. Młodzi chłopcy muszą dorosnąć i każdy z nas kiedyś przechodził przez ten okres." - powiedział Moyes.

"Krytycy najprawdopodobniej robili te same rzeczy, które robi Wayne. Ci ludzie powinni najpierw spojrzeć na siebie samych, i zdać sobie sprawę, że ten młody chłopak robi te same rzeczy, które oni robili będąc w jego wieku." - kontynuował.

"To że jest bardzo dobrym piłkarzem wcale nie znaczy, że musi być traktowany w taki sam sposób jak jest obecnie."

Moyes oglądał z wielką uwagą postępy, które Rooney zrobił przechodząc na Old Trafford.

"Wayne stał się piłkarzem, jakim wszyscy myśleli, że będzie i to nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Chcieliśmy go mieć u siebie, niestety nie udało się, jednak mimo tego uwielbiałem z nim pracować." - dodał.

"Praca ta trwała krótko, jednak zapamiętam ją do końca życia. Przyszedł po raz pierwszy do klubu jako bardzo młody chłopak, a ja byłem wtedy bardzo młodym managerem, oboje się rozwijaliśmy."

"On pomagał mi, a mam nadzieję, że chociaż w małej części Wayne uważa, że ja mu też pomogłem."

"Jako zawodnik stał się niesamowicie wszechstronnym piłkarzem, mogącym grać na każdej pozycji na boisku włączając nawet bramkę. Widziałem go na bramce, jest bardzo odważny i ma do tego talent. Życzylibyśmy sobie, że był ciągle u nas. Jednak czasy się zmieniają, on odszedł z klubu, życzę mu powodzenia." - zakończył David Moyes.