Przegrana w meczu o FA Senior Cup...

» 10 maja 2005, 16:43 - Autor: matheo - źródło: wlasne
Manchesterowi United nie udała się sztuka wygrania pięciu pucharów na poziomie rezerw w tym sezonie. Drugi zespół Czerwonych Diabłów po dobrym meczu z lokalnym rywalem – City poległ w finale FA Senior Cup.
Przegrana w meczu o FA Senior Cup...
» Manchester United
Po dobrej pierwszej połowie podopiecznych Rickiego Sbragia pogrążyli piłkarze Manchesteru City – Stephen Ireland oraz Ishmel Miller. Gracze zdobyli bramki odpowiednio w 80 i 86 minucie spotkania.

Manchester United po pierwszych czterdziestu pięciu minutach prowadził 2-1 po golu zdobytym w doliczonym czasie gry przez Davida Belliona, który bez najmniejszych problemów pokonał Nickiego Weavera.

Uprzednio bramkarz City został pokonany przez Giuseppe Rossiego, który pewnie wymierzył sprawiedliwość umieszczając piłkę w siatce z rzutu karnego. W 'szesnastce' faulowany był Chris Eagles. Młody Włoch doprowadził do remisu zaledwie cztery minuty po tym jak Ian Bennett dał prowadzenie gospodarzom.

Podobnie jak pierwszy zespół Manchesteru United w minioną sobotę, rezerwy również miały wiele szans na zdobycie bramki w pierwszych 45 minutach. Nicky Weaver w zespole City bronił bowiem bardzo dobrze.

Obrońca United – Gerard Pique mógł zostać bohaterem spotkania, lecz piłkę po jego strzale nad poprzeczką przeniósł golkiper City. To był ostatni, decydujący moment Senior Cup.

City: Weaver, Warrander, Collins, D'Laryea, Richards, Bennett (Miller 68), Croft, Flood, B Wright-Phillips (Laird 90), Birmingham, Ireland.

United: Heaton, Picken, Ngalula, McShane, Fox, Bellion, Martin (Bardsley 45) Heath (Lawrence 24), Rossi, Eagles (Jones 77).


TAGI


« Poprzedni news
GroĽby pod adresem Mikel'a
Następny news »
Testimonial Match dla Keano

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.