Z Ferdinandem, ale bez Naniego na Blackburn

Występ doświadczonego obrońcy na Ewood Park stanął pod znakiem zapytania po tym jak Anglik przedwcześnie opuścił boisko w niedawnym spotkaniu z Fulham (1:0) na Old Trafford. Zmiana podyktowana była jednak względami ostrożności, a nie problemami ze zdrowiem Ferdinanda.

– Będę miał do dyspozycji ten sam skład, co w poniedziałek – przyznał w czwartek sir Alex Ferguson.

– Spodziewamy się, że jutro trenował będzie z nami Nani, ale na jego powrót jest jeszcze za wcześnie. Ze zdrowiem Rio jest wszystko w porządku, czuł jedynie, że jego mięśnie były nieco zesztywniałe. Znamy jego sytuację, więc od razu zareagowaliśmy i wprowadziliśmy Chrisa Smallinga. Rio ma się dobrze.

Sir Alex Ferguson w poniedziałkowy wieczór spodziewa się trudnej przeprawy z Blackburn Rovers.

– Mecz z Blackburn zawsze należy do trudnych. To lokalne derby, więc sporo jest w nich zadziorności. W ostatnim sezonie na Ewood Park podnieśliśmy się po straconym golu, po czym zdobyliśmy mistrzostwo Anglii. Spodziewamy się trudnego meczu. Takie spotkania czekają nas już do końca, ale mamy nadzieję, że uda się nam przez nie przejść – dodał Ferguson.